Reprezentacj e-dwugłowce
Reprezentacj e-dwugłowce
ktoś się zachowuje jako małżonek albo kiedy jest przewodniczącym spotkania - chwytają myśli, reprezentacje-dwugłowce, jednocześnie opisujące i instruujące. W pierwotnym umyśle te RD opisują i instruują coś, co nazywa się porządkiem moralnym. Porządek ten uznajemy za całkowicie obiektywny, nieinstrumentalny (absolutny) i rzeczywisty, a zarazem surowo narzucony. (W myśleniu pierwotnym zarówno nasze ja, jak i inni mamy Sartre’owską esencję). Równie dobrze może być tak, że bez ogólnej dyspozycji do takiego myślenia podczas większej części bezrefleksyjnych momentów w życiu tkanka społeczna uległaby degradacji. Poważnie więc postuluję mechanizm neuronalny dotyczący dyspozycji do myślenia moralnego, choć jest on, oczywiście, wspomagany przez bardziej wyrafinowane mechanizmy. Za pomocą tych dodatkowych mechanizmów my współcześni możemy właśnie analizować odpowiednie normy, odsłaniając ich podwójne oblicze.
Rozsądne wydaje się, że podobnie jak ludzkie myśli zawierają reprezentacj e-dwugłowce, są one obecne także w ludzkich językach. Skoró myśli ludzkie zawierają formy z jednej strony osadzające myślenie w tym, co zachodzi, a z drugiej osadzające myślenie w tym, co należy zrobić, być może zawierają także formy, których zadaniem jest osadzenie u odbiorców reprezentacji umysłowych dwugłowców. I tak, jeśli wewnętrzne nośniki naszych intencji i naszej bezrefleksyjnej znajomości norm społecznych mają formę RD, rozsądnie jest sądzić, że wśród nich powinny się znaleźć także odpowiadające im formy językowe. Nie wydaje się jednak prawdopodobne, by istniały konstrukcje syn taktyczne wyspecjalizowane do tych właśnie funkcji. Jeśli zaś istotnie reprezentacj e-dwugłowce istnieją w myślach, to brak form wyrazu wyspecjalizowanych wyłącznie dla nich wyjaśnia ich niedostrzegalność. Reprezentacj e-dwugłowce są, jak sądzę, przekazywane przy wykorzystaniu składni zdania oznajmującego. Przynajmniej tak rzecz się ma w języku polskim15. Oznacza to, że składnia zdań oznajmujących ma więcej niż jedną funkcję: czasem jest opisowa, a czasem wyraża tryb RD.
W trybie RD mówimy, na przykład do dzieci „nie je się groszku palcami” czy „małżonkowie uprawiają miłość tylko ze sobą”. RD mają za zadanie jednocześnie opisywać i instruować, wytwarzając zarazem rzeczywiste oczekiwania i zgodne z nimi zachowania. Zauważmy, że opisany mechanizm nie jest rodzajem implikatury Grice’a. Obie opisane funkcje
15 W oryginale mowa oczywiście o angielszczyźnie, ale przykłady można z łatwością przenieść na grunt polszczyzny, co uczyniono właśnie w przekładzie - przyp. red.
31