28 Społeczeństwo jednowymiarowe
nych procesów, poprzez które Jaźń (Ego) przekształca „zewnętrzne” w „wewnętrzne”^/ Tak więc introjekcja implikuje istnienie wymiaru wewnętrznego, różniącego się od wymagań zewnętrznych, a nawet antagonistyczncgo wobec nich — implikuje istnienie indywidualnej świadomości i podświadomości niezależnie od opinii publicznej i zachowania społecznego 1 2 3 4. Idea „wewnętrznej wolności” posiada tutaj swą rzeczywistość: oznacza ona prywatną przestrzeń, wt której człowiek może stać się „sobą” i „sobą” pozostać.
■ Dzisiaj rzeczywistość technologiczna w'daiia się do tej prywatnej przestrzeni i pomniejszyła ją. Masowa pro-x clukcja i masowa dystrybucja zgłaszają pretensje do całej/ jednostki, a psychologia pracy już od dawna przestała ograniczać się do fabrykhjWydaje się, że różnorodne procesy introjekcji skostniały w7 prawie mechanicznych reakcjach. Rezultatem nie jest dostosowanie się, lecz mimesis: bezpośrednia identyfikacja jednostki z jej społeczeństwem] a przez nie — ze społeczeństwem jako całością.
Bezpośrednia, automatyczna identyfikacja (która mogła być charakterystyczna dla prymitywnych form wspólnoty) pojawia się na nowo w cywilizacji wysoko uprzemysłowionej; jednakże jej nowa „bezpośredniość” jest produktem wyrafinowanego, naukowego zarządzania i organizacji. W tym procesie „wewnętrzny” wymiar umysłu, w7 którym opozycja w7obec status quo może mieć sw-oje źródło, zostaje zniszczony. Utrata tego wymiaru,
w którym siła myślenia negatywnego — krytyczna siła Rozumu — jest zadomowiona, stanowi ideologiczne dopełnienie samego procesu materialnego, w którym rozwinięte społeczeństwo przemysłowe wycisza opozycję i godzi ją z sobą samym. Działanie postępu przekształca Rozum w uległość wobec faktów życia i dynamicznej zdolności produkowania większej ilości i bardziej znaczących faktów dotyczących tego samego rodzaju życia. Wydajność systemu utrudnia rozpoznanie przez jednostkę tego, że nie zawiera on żadnych takich faktów, które nie wyrażałyby represywnej władzy całości. ^Jeżeli jednostki od-jj-— najdują się w rzeczach, które kształtują ich życie, to czynią tak nie poprzez nadawanie rzeczom praw, lecz tylko przez akceptowanie praw rzeczy — nie praw fizyki, lecz praw swego społeczeństwa^
Sugerowałem właśnie, że pojęcie alienacji wydaje się wątpliwe wówczas, gdy jednostki utożsamiają się z egzystencją, która jest im narzucona i wiążą z nią swój własny rozwój i satysfakcję. To utożsamienie nie jest złudzeniem,
Jęcz rzeczywistością. Jednakże ta rzeczywistość tworzy bardziej posunięte stadium alienacji, w którym staje się ona całkowicie obiektywna; podmiot, który jest wyalienowany, pochłaniany jest przez swą wyalienowaną egzystencję. Istnieje tylko jeden wymiar, który jest wszędzie i we wszystkich postaciach. Osiągnięcia postępu opierają się zarówno ideologicznemu oskarżeniu, jak i osądowi; przed ich trybunałem „fałszywa świadomość” ich racjonalności staje się świadomością prawdziwą.
Wchłonięcie ideologii przez rzeczywistość nie oznacza jednak „końca ideologii”. Wręcz przeciwnie — rozwinięta kultura przemysłowa jest w pewnym sensie bardziej ideologiczna niż kultura ją poprzedzająca, ponieważ ide-
Zmiana w funkcji rodziny odgrywa tutaj decydującą rolę: jej „socja
lizujące” funkcje są w coraz większym stopniu przejmowane przez zewnętrz
ne grupy i media. Patrz mój Eros and Ciuiiization (Boston, Beacon Press,
1955), s. 96 i n.