M. Augouslinos, I. Walker „TułsanwJć społeczna" 21
Struktura trójgrupowa wydaje się utrudniać identyfikację w terminach grupa wiasna-grupa zewnętrzna, czy też stosowanie porównawczego podziału na „my vs oni”.
Współczesne badania relacji międzygrupowych kładą nacisk raczej na grupy społeczne w „realnym życiu" niż na sztucznie wykreowane grupy minimalne w środowisku laboratoryjnym. W realnym życiu niewątpliwie zdarza się różnicowanie międzygrupowe między trzema odrębnymi grupami społecznymi. Obecna wojna na Bałkanach między Serbami, Chorwatami i muzułmanami jest tego najlepszym świadectwem. Pomimo złożoności kontekstów „wiclognipowych” i identyfikacji z wieloma grupami, które dokonywane są w poprzek kategorii, wydaje się, że tam gdzie w grę. vvchodzą realne grupy społeczne, rzeczywiście ma miejsce różnicowanie międzygrupowe. Mimo iż Vanbeselaere (1987) nie udało się znaleźć mocnego efektu podwójnej grupy zewnętrznej w jego badaniu nad skrzyżowaną kategoryzacją minimalną, ostatnio Hagendoorn i 1 lenke (1991) stwierdzili występowanie wyraźnego efektu podwójnej grupy zewnętrznej w swym badaniu relacji międzygrupowych w północnych Indiach; Hindusi z wyższych kast bardziej dyskryminowali muzułmanów z klas niższych w porównaniu do Hindusów z niższych kast i muzułmanów z klas wyższych.
W eksperymencie najbardziej porównywalnym do badania nad trzema grupami, Wilder i 1 homp-son (1988) doszukali się kontekstualnych odmiun w sposobach, na jakie umiarkowanie odmienna grupa zewnętrzna była oceniana w sytuacji, gdy obecna była skrajnie różna grupa trzecia. Wilder i Thompson stwierdzili, że obecność skrajnie odmiennej grupy zewnętrznej prowadzi do bardziej pozytywnej oceny umiarkowanie akceptowalnej lecz nie preferowanej grupy zewnętrznej, a jednocześnie do bardziej negatywnej oceny umiarkowanie odrzucanej grupy zewnętrznej. W pierwszym przypadku, umiarkowanie akceptowalna grupa zewnętrzna była włączana do grupy własnej, natomiast w drugim przypadku różnice między grupą własną a umiarkowanie odrzucaną grupą zewnętrzną ulegały wzmocnieniu. „Tak więc, bardziej odległa grupa zewnętrzna może uczynić bliższą grupę bardziej miłą sercu, jednakże tylko wtedy, gdy ta ostatnia nic jest oceniana jako nazbyt różna” (Wilder i Thompson, 1988: 66). Rzeczywiście, w obecności krańcowo różnej grupy zewnętrznej, badani nie przejawiali żadnego faworyzowania grupy własnej w stosunku do „akceptowalnej” grupy zewnętrznej. Badanie to mocno wskazuje, iż sposób w jaki specyficzna grupa zewnętrzna jest oceniana, zależy od obecności innych grup zewnętrznych i od natury porównań społecznych dokonywanych wobec odpowiednich grup. Być może bardziej ostre kontrasty międzygrupowe osiąga się poprzez „zbicie” kilku grup zewnętrznych razem jako „onych” w dychotomii „my vs oni”, lub też może być tak, że jedna z grup zewnętrznych jawi się jako bardziej prototypowa lub stanowiąca wyzwanie, stając się tym samym celem, podczas gdy inna grupa zewnętrzna staje się bardziej akceptowalna d!a ingroup i zostaje przez nią zasymilowana. Wreszcie, może być tak, że sama natura tego, co jest definiowane jako grupa własna i grupa zewnętrzna zmienia się w zależności od kontekstu porównań. (...)
W tym rozdziale zarysowaliśmy paradygmat grupy minimalnej i wskazaliśmy występującą tendencję do przejawiania grupowych uprzedzeń. Teoria społecznej tożsamości została zaprezentowana jako wyjaśnienie grupowych uprzedzeń w środowisku grupy minimalnej. Wskazywaliśmy, że SIT może nie dać się tak bardzo uogólnić jak to się często zakłada, będąc teorią ograniczoną do grup przejawiających ideologię relacjonizmu w kolektywistycznym kontekście kulturowym,
oraz żc efekt grupowych uprzedzeń może być częściowo produktem dychotomicznej natury sytuacji grupy minimalne. (...)