M. Augousiino.T, l. Walker „Tatsamoiispołeczna"
były dla nich czymś rzeczywistym, zaś o sposobie w jaki działali - taJc by wytworzyć pozytywne zróżnicowanie międzygrupowe - można myśleć jedynie jako o zachowaniu rniędzygrupowym, jeśli się chce znaleźć jego'wyjaśnienie.
W jaki sposób można wytłumaczyć rezultaty prowadzonych przez TajleTa eksperymentów? SIT zaczęła być rozwijana głównie po to, by wyjaśnić fenomen grupy minimalnej. Teoria tn przeszła wiele przeobrażeń w trakcie swego istnienia i w istocie była początkowo określana jako teoria kategoryzacji, tożsamości i porównywania (CTC: categorizaiion - identiiy - comparison). Jednakże zasadnicza jej struktura oraz przesłanki wszystkich wersji SIT pozostały takie, jak opisujemy je tutaj.--
Knteyoryzncja. Jest faktem bezsprzecznym, że świat społeczny bywa dzielony na wiele społecznych kategorii. Niektóre,z nich - takie jak klasy społeczne, rasa, religia, przynależność etniczna czy pleć - są szerokie. Inne są nieco węższe, ściślej zlokalizowane, krócej trwające i specyficzne, tak jak np. grupy hobbystyczne, pomniejsze grupy polityczne czy grupy wytwarzane przez eksperymentatora w laboratorium. Tym niemniej, dla każdej osoby, niektóre z tych kategorii będą określały mgrmtp czy też grupę przynależności, inne natomiast będą dotyczyć grup zewnętrznych. Większość, choć nie wszystkie, kategorie społeczne powiązane są ze sobą rzeczywistymi relacjami starusu lub władzy.
Sam fakt kategoryzacji posiada doniosłe konsekwencje poznawcze. Efekt zaznaczania (acccn-nuitian ejjiicl) oznacza, że kiedy bodźcowe obiekty są kategoryzowane - podobieństwa pomiędzy członkami jednej kategorii postrzega się jako większe niż są nimi w istocie, zaś różnice pomiędzy członkami różnych kategorii również wydają się być silniejsze. Innymi słowy - zostają uwypuklone micdzykategorialne różnice i y/ewnątrzkntcgorialne podobieństwa. Występowanie efektu zaznaczania stwierdzono z.arówno w odniesieniu do oceny pomiaru długości linii przez badanych. jak też oceny bodźców społecznych. Tajfel i Wiikes (1963) wykazali, że badani, którym pokazano osiem różnej długości linii w celu oceny tychże - przy czym czteęy krótsze oznaczone były zawsze literą A, zaś cztery dłuższe literą B - zawyżali różnice pomiędzy liniami typu A i B. Otrzymano także pewne dowody - choć statystycznie nieistotne - na to, że badani zawyżali podobieństwo linii wewnątrz każdej z tyćh grup. Działanie efektu zaznaczania wykazano używając wszelkiego rodzaju bodźców fizycznych (por.Doisc, 1978; Doise, Deschamps i Meyer, 1978; także McGarty i Penny, 1988).
Efekt zaznaczania działa również w przypadku oceny bodźców społecznych. W jednej z serii badan, na przykład, wykazano, że biali badani w Stanach Zjednoczonych, których poproszono o ocenę stopnia ..murzyńskości" rozmaitych twarzy pokazanych im w serii zdjęć, posługiwali się własną klasyfikacją tak, że część twarzy oceniali jako „białe", część zaś jako „czarne". Z chwilą zaklasyfikowania, podobieństwa twarzy należących do jednej kategorii i różnice pomiędzy kategoriami ulegały uwypukleniu (Secord, 1959; Secord, Bevan i Katz, 1956). innych przykładów efektu kategoryzacji w odniesieniu do etniczności dostarczają badania Tajfela, Sheikha i Gardne-(* ra (1964) i Doise (Doise et al., 1978).
McGarty i Penny (1988) odnotowują, że wiele badań nad efektem zaznaczania mówi o występowaniu zaznaczania albo wewnątrz kategorii albo między kategoriajnb rzadko natomiast o obydwu naraz. Wynika to z lego, argumentują że nie bierze się pod uwagę oryginalnych teoretycznych analiz TajfeTa. Nie każdej kategoryzacji towarzyszy efekt zaznaczania. Możria go oczeki-
wać tylko wtedy, gdy kiyteria kategoryzacji są wyraźne dla osoby oceniającej bodziec, oraz gdy są dlań użyteczne w dokonaniu samej oceny. McGarty i Penny prezentują następnie dane empiryczne wspierające ich argumentację. Zaczyna się dostrzegać, w jaki sposób podstawowy i-prawdopodobnie nie do uniknięcia;, pcrcepcyjny proces kategoryzowania .-świata społecznego, może prowadzić do powstawania stereotypów.
Kategorie używane do rozumienia świata, zwłaszcza świata społecznego, nie są zawarte w obiektach naszej percepcji. Nic istnieje wrodzony, dany przez Doga czy „naturalny” zbiór kategorii, który może być użyty do postrzegania świata, czekający na odkrycie przez psychologów społecznych, jeśli tylko będą się wystarczająco starali i zastosują odpowiednie metody. Kategorie stanowiące podstawę percepcyjncgo pojmowania otaczającego nas świata, są nań przez nas samych nakładane. Są konstruktami. Nie znaczy to. że każdy z nas codziennie po przebudzeniu musi wciąż od. nowa wynajdować sposób postrzegania świata. Postrzeganie jest uporządkowane i zasadniczo konsekwentne. Jest również podzielane z innymi. Mimo że kategorie percepcji tkwią raczej w postrzegających niż w tym, co postrzegane, nie znaczy to wcale, że każdy postrzegający dysponuje całkowicie wyjątkowym i specyficznym dla siebie zestawem kategorii. Kategorie postrzegania są nam \y'znacznym stopniu narzucone przez kulturę, w której się urodziliśmy. To właśnie mamy na myśli mówiąc, że percepcja jest podzielana z innymi, czy też. że jest społeczna. W szerokim sensie, łoimy i procesy a nawet treści postrzeleń świata społecznego sąustrukturali-zowane i ograniczone dominującymi reprezentacjami społecznymi, które nas otaczają. Znajomość tych konsensuainych struktur wiedzy społecznej jest zdobywana głównie we wczesnej fazie życia, aczkolwiek zmienia się także w fazach późniejszych (np.Augoustinos 1990).
Jedną z podstawowych kategorii - być może najbardziej podstawową - stanowi rozróżnienie pomiędzy ja (.relf) a innym oraz jego społeczny odpowiednik: rozróżnienie między my i oni. Nabywanie świadomości rozdziału między ja i innym jest wczesną i konieczną częścią socjalizacji. Niektórzy - zwłaszcza interakcjoniści symboliczni - twierdzą, że rozróżnienie to wyrasta tylko poprzez interakcje społeczne i że niezbędną konsekwencją jest wydzielanie sieja przedmiotowego i ja podmiotowego (por. Mead, 1934, i Stryker i Statharn, 1985). Pewien interesujący przykład empiryczny podtrzymujący ten pogląd pochodzi z pracy Gallupa (1977), nad rozpoznawaniem się u małp. Gallup wykazał, że - poza ludźmi - małpy i szympansy są jedynymi zwic-rzętami. które stając przed lustrem zachowują się tak, jak gdyby rozpoznawały siebie w odbiciu. Jednakże tylko małpy wychowywane od urodzenia w towarzystwie innych małp wykazują ten typ reakcji. Małpy wychowywane od urodzenia w izolacji nigdy nic zachowywały się tak, jak gdyby rozpoznawały odbicie jako obraz siebie. Innymi słowy, poczucie własnego ja, wiedza, że ja jest czymś różnym od nie-ja, oraz posiadanie samoświadomości - wszystko to jest produktem społecznych interakcji. Mamy tu kolejny przykład zwodniczości podziału jednostka - społeczeństwo. Nie są one tak całkiem odrębne jak implikuje to ten podział.
Pojęcie ja wydaje się mieć pierwszorzędne znaczenie w procesach zapamiętywania. Prace na temat schematów omawiane w rozdziale 3 pokazują, że informacja istotna dła self)tst łatwiejsza do przywołania niż. inna oraz żtźsilnie wpływa na przyswajanie nowych informacji i wyszukiwanie starych. Społeczny odpowiednik self, my, wydaje się podobnie oddziaływać na nasze procesy poznawcze. Pcrdue, Dovidio, Gurtinan i Tyler (1990), na przykład, pokazują, że słowa wielokrotnie łączone z zaimkami odnoszącymi się cło ingroup, nabywały bardziej pozytywną konotację niż. słowa kojarzone z zaimkami odnoszącymi się do grup zewnętrznych, jak również że oznaczenia odnoszące się do ingroup skracały czas reakcji na słowa dotyczące pozytywnych cech