/
ry oczu. Wilko艂ak taki potrafi艂 w pewnych wypadkach wydawa膰 judzki g艂os.
O ile jednak zamieniony przez czarownika w wilko艂aka cz艂owiek by艂 w mniemaniu ludu tylko nieszcz臋艣liw膮 ofiar膮 z艂ych praktyk magicznych to odwrotnie czarownik zamieniaj膮cy si臋 w wilka lub z艂y cz艂owiek pokutuj膮cy w tej postaci by艂 gro藕nym drapie偶nikiem, kt贸rego nale偶a艂o unicestwi膰. Wed艂ug niekt贸rych wierze艅 ludowych z terenu Podlasia wilko艂aka nie mo偶na by艂o zabi膰 zwyk艂膮 kul膮. Opowiadano wi臋c o gro藕nym zb贸ju, kt贸ry za zamordowanie ksi臋dza (czy te偶 popa!), po 艣mierci pokutowa膰 musia艂 pod postaci膮 wilko艂aka. Napada艂 on na ludzi, kt贸rzy zapu艣cili si臋 w le艣ne knieje i zagryza艂 ich na 艣mier膰. Ze szczeg贸ln膮 pasj膮 tropi艂 my艣liwych. Podchodzi艂 do nich i zatrzymywa艂 si臋 blisko nich, aby spokojnie mogli do niego strzela膰. Kule odbija艂y si臋 od jego sk贸ry. Dopiero, gdy jeden z my艣liwych zaopatrzy艂 si臋 w specjalnie po艣wi臋cone kule, uda艂o mu si臋 ci臋偶ko rani膰 gro藕nego wilko艂aka. Postrzelony p艂aka艂 i 艂ka艂 po ludzku. Ludowe opowiadanie nie podawa艂o natomiast tego, jakie by艂y dalsze losy pokutuj膮cej duszy rozb贸jnika, czy z woli w艂adz diabelskich wesz艂a w cia艂o innego wilko艂aka, czy te偶 pow臋drowa艂a do piek艂a na dalsz膮 pokut臋.
Od pewnego le艣niczego z terenu Bia艂ostocczyzny s艂ysza艂em opowiadanie, kt贸re chyba mia艂o cechy prawdziwe. Oto przed pierwsz膮 wojn膮 艣wiatow膮 w okolicy grasowa艂 w艣ciek艂y wilk, kt贸rego zachowanie by艂o zupe艂nie inne ni偶 zwyk艂ych zwierz膮t. Potrafi艂 on latem w bia艂y dzie艅 atakowa膰 ludzi zaj臋tych przy sprz臋cie siana, a odp臋dzany wid艂ami, chocia偶 ju偶 mocno poraniony, pr贸bowa艂 walczy膰 dalej. Gdy go zabito wyra藕nie wida膰 by艂o na pysku-pian臋 typow膮 dla w艣cieklizny. Ch艂opi w tej wsi, na kt贸rej 艂膮kach zabito wilka, doskonale zdawali sobie spraw臋, 偶e by艂o to w艣ciek艂e zwierz臋. W dalszych jednak wsiach szeroko rozchodzi艂y si臋 wiadomo艣ci o zabiciu wilko艂aka. Niekt贸re za艣 z os贸b kojarzy艂y to nawet z zagini臋ciem pewnego umys艂owo chorego ch艂opca, kt贸ry w ich mniemaniu by艂 owym wilko艂akiem.
Bardzo te偶 mo偶liwe, 偶e w przesz艂o艣ci, gdy wiedza weterynaryjna sta艂a znacznie ni偶ej, tego typu wypadki, sprzyja艂y powstaniu lokalnych legend o dzia艂alno艣ci wilko艂ak贸w.
Od wielu stuleci w polskich wierzeniach ludowych w艂adze nad wilkami sprawowa艂 艣wi臋ty Miko艂aj. Dziwny to zresztq by艂 艣wi臋ty. Prawdopodobnie w rzeczywisto艣ci nigdy nie istnia艂 贸w biskup z Myrry i by艂 tylko tworem hagiograf贸w ko艣cio艂a wschodniego. Zarazem jednak by艂 on w wielu krajach katolickich, a mi臋dzy innymi i w Polsce, patronem od r贸偶nych dziedzin. A wi臋c opiekowa艂 si臋 on specjalnie biednymi nie posiadaj膮cymi pos膮gu, ale cnotliwymi pannami, by艂 patronem ma艂ych dzieci. Ludowe powiedzenie g艂osi艂o: 鈥炁歸i臋ty Miko艂aj byd艂o, konie i owce chroni, a 艢winia niech si臋 sama broni.鈥 Jednocze艣nie sprawowa艂 on najwy偶sz膮 w艂adz臋 nad stadami wilk贸w. Wspomina艂 ju偶 o tym w XVI w. Miko艂aj Rej, gdy w 鈥 Kr贸tkiej rozmowie mi臋dzy panem, w贸jtem a plebanem鈥 pisa艂:
鈥濧lbo膰 wezm膮, abo co daj,
Tak kaza艂 艣w. Miko艂aj.
Bo je艣li mu barana dasz, pewny pok贸j od wilka masz."
Stare za艣 przys艂owia m贸wi艂y: 鈥濶a 艣wi臋tego Miko艂aja, rozbestwia si臋 wilk贸w zgraja鈥 lub 鈥炁歸i臋ty Miko艂aj wilkom pyski na k艂贸dki zamyka鈥. S艂owa za艣 jednej z ch艂opskich modlitw by艂y nast臋puj膮ce:
鈥炁歸i臋ty Miko艂aju, we藕 klucze id藕 do raju, zamknij pysk psu w艣ciek艂emu i wilkowi borowemu鈥.
A i w p贸藕niejszych stuleciach wierzenia te utrzymywa艂y si臋 nadai.
W艂adzy 艣wi臋tego Miko艂aja podlega艂y zar贸wno prawdziwe wilki, jak i wilko艂aki. Dlatego te偶 w wierzeniach ludowych z terenu Podlasia i wschodniego Mazowsza pojawia艂 si臋 motyw, jak to 贸w 艣wi臋ty oswobodzi艂 zamienionych przez z艂ego czarownika cz艂onk贸w orszaku weselnego w wilki i pozwoli艂 im wr贸ci膰 do swej poprzedniej postaci, 艣wi臋ty Miko艂aj by艂 wreszcie obro艅c膮 ludzi napadanych zar贸wno przez wilki, jak i przez wilko艂aki.
W Lipsku nad Biebrz膮 opowiadano mi, jak to ongi艣 olbrzymi wilk napad艂 ma艂ego pastuszka. Ju偶 mia艂 skoczy膰 mu do gard艂a,
155