0000501

\

Słowo wstępne.

Ostatnia wielka wojna wywarła, jak wszędzie tak i w ziemi wielkopolskiej, wpływ katastrofalny na stosunki łowieckie. Ucierpiał nietylko liczebny stan zwierzyny, ale, co gorsza, ucierpiało rdzenne pojęcie o celach myśliwstwa, ucierpiał duch szlachetnego łowiectwa. Skrajny realizm i niepłodny indyferentyzm wycisnęły na duszach ludzkich swe piętno. Jak grzyby po deszczu rosną szeregi „myśliwych", nie mających nic wspólnego z prawidłowem łowiectwem, „myśliwych", niszczących w nędznym wyzysku resztki zwierzyny w rewirach, — „myśliwych", niezdolnych odczuć poezji łowiectwa, jawiącej się tym tylko, którzy miłują przyrodę i starają się wniknąć w jej' tajniki, nigdy zaś tym, co w myśliwstwie szukają jedynie sposobności do puszczenia wodzy swej chuci niszczycielskiej lub okazji do zabicia nudów ogarniających jałowe ich umysły i zimne

serca. Dla nich poezja łowiectwa jest księgą zamkniętą siedmioma

.

pieczęciami.

Lecz żyje jeszcze duch szlachetnego myśliwstwa w kraju naszym, jest jeszcze wielu takich, co zdrowo pojmują łowiectwo, co z duszą wrażliwą a czystą garną się pod sztandar św. Huberta, i wielu takich, co starają się szczepić i krzewić ideę prawidłowego myśliwstwa.

Jeżeli książka niniejsza przyczyni się do wzrostu i zwycięstwa tej zdrowej idei łowieckiej, natenczas spełni swój cel. Napisałem ją głównie dla młodszych myśliwych i dla przyszłych adeptów sztuki łowieckiej, pra

gnąc pobudzić ich do ideowego pojmowania myśliwstwa oraz zachęcić i umocnić ich w uprawianiu go w sposób szlachetny.