30
to jest, że oddychając powietrzem wilgotuem, tracimy osiem razy więcej ciepła, niż oddychając powietrzem suchem. Główną różnicę stanowi zatem nie ciepło, lecz stopień nasycenia parą atmosfery, co nam tłómaczy, dlaczego przy jednej i tej samej temperaturze raz nam jest chłodniej, a drugi raz goręcej.
Z powyższego wynika także, że o wiele łatwiej jest unormować utratę ciepła w klimacie umiarkowanym, niż w gorącym. Przeciętnie posiadamy o wiele lepsze sposoby do zachowania ciepła, niż do ochładzania się i dlatego też rasa europejska tak szybko wyradza się pod zwrotnikami. Zdolność do tracenia ciepła przez przewodnictwo zależy od ilości zużytej materyi, ta znów wytwarza pewną ilość ciepła, które musi być usunięte. Tubylec, który w Indyach musi się wachlować, znosi tern łatwiej gorąco, im mniej je i mniej ma do oddawania wytworzonego ciepła. Europejczyk póty będzie niszczeć fizycznie w strefach gorących, póki nie zostanie obmyślany sposób ochładzania go lepiej i regularniej, według potrzeby, jednym z wyżej wymienionych trzech sposobów. Anglicy w Indyach wpadli już na dość skuteczny sposób ochraniania się od gorąca, mianowicie budują domy
0 bardzo grubych murach. Takie ściany, nawet w czasie najgorętszej pory, ogrzewają się mało co więcej ponad przeciętną temperaturę roku. Grube mufy ochładzają nietylko powietrze w domu, lecz także
1 ciała jego mieszkańców, które przez promieniowanie tracą znaczną ilość ciepła, tak, jak to ma mi jsce u nas w nieopalanym w czasie zimy pokoju. U nas jest to szkodliwe, lecz w krajach gorących taka utrata ciepła staje się istnem dobrodziejstwem. Innym środkiem ochładzającym byłoby możliwe osuszanie powietrza w domu.
Zatrzymałem się nieco dłużej nad procesem ochładzania się ciała ludzkiego, choć przedmiot ten stanowi tylko wstęp do zapowiedzianego odczytu, ale uważam, że wiadomości te są niezbędne, a krócej ich zbyć nie mogłem. Kto o procesie tym nie ma dokładnego wyobrażenia, ten nigdy nie zrozumie roli, jaką odgrywają: ubiór i mieszkanie. Z tego powodu liczyłem na wyrozumiałość i cierpliwość słuchaczów.
Jedną z najważniejszych broni, których człowiek używa w walce o własne istnienie, na wszystkich punktach kuli ziemskiej, jest odzież.
W życiu codziennem prawie wcale nie zwracamy uwagi na wielkie znaczenie odzieży pod względem cywilizacyjnym i flzyologicznym; interesuje nas tylko strona obyczajowa i estetyczna ubrania, co jest przecie rzeczą mniejszej wagi, a rzadko komu przyjdzie na myśl zastanowić się nad wartością hygieniczną odzieży.
Uważam to za wielki błąd, bo to zapomnienie
0 rzeczy najważniejszej oddało nas zanadto pod władzę drobnostek — i tak, wybór ubrania zależy o wiele więcej od chwilowego zwyczaju i mody, niż od tego, czy jest ono rzeczywiście do danego celu przystoso-wanem. Ani moralność, ani piękność nie zależą od ubioru i za pomocą niego nie można ich ani wywołać, ani utrzymać. Te wielkie zalety istnieją zupełnie niezależnie od odzieży, jako naga cnota i na ga piękność—ale ciało ludzkie w naszym klimacie bez okrycia obejść się nie może; jest ono o wiele potrzebniejsze zdrowiu, niż piękności i cnocie.
Pytanie, dlaczego okrywamy ciało nasze odzieżą
1 jaki to wpływ wywiera na zdrowie, wymaga bardzo długiej i obszernej odpowiedzi. W przeciągu paru godzin nie mogę wyczerpać tego tematu, ale postaram się wyjaśnić je choć częściowo.
Jeżeli część mego ciała pokryję tkaniną lub jakimkolwiek innym materyałem, oddawanie ciepłoty wszystkimi trzema wyżej wymienionymi sposobami ulegnie zmianie, lecz nie zostanie przerwane.
Jakiejże zmianie ulegnie promieniowanie? Prze-