• »* ' *
! •• v-
-oi, w*'!■■
■
'
Na.
NAAIOT. Połyskujący się. Miasto pokolenia Zahnlon, które należało do Lewitów familii Merari. Synowie Zabulona nie wygubili mieszkanów dawnych tego miasta. Josuc. Cap. 19.
NAAMA .Piękna. 1) Amnionitka małżonka Salomona, a matka Roboama. Ta królowa była bałwochwalczyną, jako i Amnionici, i wychowała swego syna w swoich bezbożnościach. 2) Nazwisko miasta pokolenia Jndy. 3) Pro-wineya Arabii, która należała do So-phera, jednego z przyjaciół Joba. III. Reg. Cap. 14. Josue. Cap. 15. Job. Cap. 2 et 11. •
NAAMAN. Piękny. Pan Syryjski, wódz wojska Benadada. Człowiek bogaty i waleczny, położony w łasce u króla swego, Fir magnus apud Do-minum snuta , Firforłis et divcs. Na-aman dostał trądu, i całe ciało jego nim obsypane zostało, nie mógł wyna-leść sposobu do uleczenia się od tej choroby. Ale skoro się dowiedział od jednej młodej żydówki, która była na usługach u jego małżonki, o Elizeuszu proroku, i cudownych je'go dziełach, przyjął daną sobie radę i udał się do Samaryi szukać Elizeusza. Gdy przybył do bramy miasta, prorok chcąc doświadczyć wiary tego Pana, i okazać mu że sługa Boga nie powinien dawać się łudzić, ani blaskiem bogactw Dru. Bibł. Tom IJI,
Na.
ani okazałością światowych wielkości ; posłał Gezego swego sługę z oświadczeniem aby się udał do Jordanu, i w nim kąpał się siedni razy, a będzie z trądu oczyszczony. Naaman urażony tą odpowiedzią proroka, i sposobem niegrzecznego obejścia się z nim, powracał nie zaspokojony, ale słudzy jego zaczęli mu przekładać, iż prorok bardzo małej i łatwej rzeczy po nim się domagał, zaczćm powinien by to uczynić. Zaspokojony tą doradą pojechał do Jordanu, obmył się w nim siedm razy i został oczyszczony. Na ówczas udał się napowrót do proroka dla oświadczenia mu wdzięczności, ale że to jego uzdrowienie przeszło aż do duszy, oddał zarazem hołd uszanowania Bogu tego proroka, jako temu który być powinien czczony po całym świecie, i przyrzekł iż odtąd nie miał czynić ofiar tylko jemu samemu. Z lego powodu dopraszał się proroka, by mu przyobiecał przesłać na dwóch mułach ziemi Izraelskiej , na której by w swym kraju wystawił ołtarz, i czynić mógł na nim ofiary Panu. Elizeusz przestając na dobrej wierze i na ułożeniu serca tego obcego człowieka, nic domagał się niczego więcej od niego , ani na nim wymuszał dopełnienia prawa obrzezania. Naaman przełożył mu jeszczejedno zapytanie, i prosił proroka, czyliby mu godziło się, dopełniając usług królowi swemu, towarzyszyć
1