023
Było to na tle złotawego nieba Podola, była cisza ni ©zamącona, jeno echo o skały Uszyckie niekiedy się obijało i szło hen po srebrnej rzece.
Już do Malejowiec dojeżdżałeś szlakiem szerokim, co to zbiegał ku dolinie, lub piął się po wzgórzach kamienistych. Jużeś nasłuchiwał, czy nie doleci cię odgłos fujarki i szukiałeś chatki pustelniczej, gdzieś do skały
przyczepionej.
Potem był jar, co się rozszerzał i tworzył doliny rozłożyste, a wnet zbliżał się "w wąski przesmyk i u spodu kotliny tworzył wartki strumień.
Wnet też nad skałą ujrzałeś pałac, cały z ciosowego kamienia wystawiony.
‘Pałac u) tftCalejowcach.
Od ogrodu były cztery doryckie kolumny, co podpierały portal malowniczo zarysowany- Pilastry żłobione otaczały całą budwlę, a fryz delikatny obiegał szlakiem meandrowym i tworzył ornament koronkowy. Lekki balkon, z balustradą ażurową i schodami szerokimi, wchodził do parterów ogrodowych i świecił swą bielą śród trawników. •
W pałacu miałeś kaplicę pięknie stiukami przybraną, gdzie każda ró-życa przedstawiała inny rodzaj ikiwiatu, a w arkach były kasetony dobrze narysowjane. Smukłe filary, o rzeźbionym kapitelu, podpierały strop z gwiazdami. Drzwi kaplicy były z bronzu wykute o patynie szarozielonej.
Z kaplicy szedłeś do sali ogromnej z książkami i zbiorami. Tu kilka tysięcy dzieł przednich, w nich nierzadko biały kruk zagości lub manuskrypt, szafirem illuminowany.
24
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
00074 01 140 ratować resztę; powstaje kościół, przy kościele szkółki, nareszcie przybywa tu nigdy ni00074 01 144 — czystego wilgotnego płótna, mającego odpowiednią do formy szerokość i trzy razy więks00074 01 uczonym, umiejącym pisać i Dworzaninem dobrym (1).“ Lubo M. Stryjkowski w Gońcu (2) narzeka00074 01 71 wspaniałą suknię; dwa razy bowiem w roku pierzy się, raz wiosną, gdy samica wysiaduje ja00074 01 — 142 — długo mięsza, dopóki zcieńczona ^mączka nie u-tworzy rzadkiego, płynnego ciasta, kt00074 01 142 SEANS BEZWIEDNY ■domość ukryty za ścianą świat urzędniczy, który nieraz śmieje się z dy00074 01 Dotąd rozpatrywałem h a 1 a k h ę, czyli prawo żydowskie, nie ruszając haggady, czyli różny00074 01 144 odwiedzał Paweł, chodząc do sali, w której leżał, z mnogą świtą. Najpierwej wszedłszy,00074 01 148 piasz go dla tego, że on przeczuł twoje zamiary i w niwecz obrócił twoje rachuby, że on00074 01 Djf ę>- -o-o~ że kamieniem dał mu w łeb. On z podziwieniem spytał: —„Ktoś jest? i dla cz00074 01 nominatorum judicare, carceres et pati-buła erigere omnes escessus et delicta punire, luet00074 01 Ih nęli, obskoczcni od dzikich pogan, ulegli porazcę, męczeństwu i rozproszeniu; że ledwie00074 01 C z. ( 104 ) C z. (lianów; z której to sekty zebrawszy się niektórzy, udali się do Chr00074 01 Pe. ( no ) Pe. PERGEHS Ziemski, miasto Pam-iilii, przez które przechodził S. Paweł do Paphu00074 t934b40f6099685e4f2920770c54403 73 Adaptive Hierarchical Bayesian Kalman Filtering We also ha16826 Skrypt PKM 1 00074 148 Rozwiązanie S = M, a>,, O), = O) i,n-TT W=30^ M, = OJQdltg(y + p ).1001 Think and Paint 00074 floMa/iK>n h3mhcto .ą/ia 6inoHKMr/imcmhkm Ta MeTennKa. flopHcyn 6ycbiwięcej podobnych podstron