198 JAKÓB PARNAS
nego nasycenia krwi tlenem daje się odczuć ustrojowi brak tego gazu. Wobec względnej niezależności nasycenia krwi od ciśnienia tlenu, może to nastąpić dopiero przy ciśnieniach pęcherzykowych poniżej 40 mm. Hg., jeżeli ciało znajduje się w spoczynku. Tak niskie ciśnienia mogą być spowodowane małą zawartością tlenu w powietrzu, niskiem ciśnieniem, lub niedostateczną wentylacyą, najczęściej (zwłaszcza w górach), współdziałaniem tych obu okoliczności.
Wymiana gazów w płucach.
Zajmiemy się teraz zagadnieniem: jakie siły pośredniczą wymianie gazów między powietrzem płuenem a krwią?
Z góry przewidzieć możemy dwie możliwości: albo wymiana odbywa się mocą dyfuzyi przez ścianki pęcherzyków i naczyń wło-skowatyeh, albo też komórki nabłonka płucnego lub śródbłonka naczyń wykonywają przytem swoistą czynność, zgęszezając w sobie gazy i wydzielając tłen tylko w kierunku krwi, dwutlenek węgla tylko w kierunku przestrzeni płucnej.
Przypuszczenie pierwsze jest prostsze i wysoce prawdopodobne jeżeli się wykaże, że ciśnienie tlenu we krwi tętniczej zawsze jest niższe, aniżeli współczesne ciśnienie w płucach, ciśnienie zaś CO2 wyższe. Gdyby zachodziły stosunki przeciwne ciśnień musielibyśmy się uciec do przypuszczenia, że przenikanie tlenu do krwi a dwutlenku węgla do płuc, odbywa się mocą sprawy wydzielni-czej nabłonka.
1. Z doświadczeń Krogh’a, w których mierzono jednocześnie ciśnienie gazów w pęcherzykach i we krwi tętniczej wynika, że ciśnienie tlenu w tętnicach zawsze jest o 1 do 4°/0 niższe, aniżeli współczesne ciśnienie w pęcherzykach, ciśnienie zaś dwutlenku węgla jest prawie równem a właściwie o OT°/0 wyższe. Zmiany ciśnień gazów w płucach i we krwi tętniczej idą zawsze równolegle; ścianki płuc i naczyń nie działają inaczej, aniżeli błona martwa, przez którą gazy dyfundują z łatwością.
2. Gdyby nabłonek rzeczywiście wydzielał tlen w jedną, C(h w drugą stronę, to musiałby on mieć zdolność powstrzymywania dyfuzyi gazów w kierunkach przeciwnych do tych, w których przechodzą normalnie. Otóż tak nie jest: z krwi żylnej królika, oddychającego sztucznie ubogiem w tlen powietrzem, wydziela się tlen do płuc; to samo odbywa się w płucach żółwia. Żaba zaopatrywana