i -■■■
775
na dół się podaje, a skoro koniec jego dotknie się rtęci, stos napowrót zamknięty zostaje i ponownie strumień posyła przez skręty druta, który tym sposobem w pionowym kierunku oscy--lacye odbywa. Taki spiralnie skręcony drut łatwo otrzymać, nawinąwszy gęsto cienki, 1/i do V3 linii w średnicy mający i jedwabiem odosobniony, drut na szklarnią mrkę 3 do 4 linii grubą i zostawiwszy go na niej jakiś czas, a potem zsunąwszy go z tejże.
2) Dwa łącznikowe druty krzyżujące się, to jest ustawione do siebie pod kątem, bez względu na to, czy leżą na jednej płaszczyźnie i ich kierunki istotnie się przecinają, czy na różnych płaszczyznach i nigdy się zejść nie mogą, usiłują się zawsze tak kręcić, aby przyszły do równoległego położenia i strumienie w nich otrzymały kierunek w.tę samą stronę idący. Gdy więc dwa takie druty zamykają kąt, w którego wierzchołku zbiegają się strumienie, lub z którego niejako obydwa wychodzą, wtedy one. wzajem przyciągają się i kierują równolegle; gdy zaś tworzą ze sobą kąt, w którym jeden strumień idzie do wierzchołka, drugi zaś z wierzchołka wychodzi, natenczas strumienie te odpychają się. Ponieważ zaś części tego samego strumienia, uważać-można za strumienie, w przeciwne strony idące, czyli kąt 180° ze sobą zamykające, do którego wierzchołka jedna część strumienia zmierza, a z którego druga wypływa, więc wszystkie części składowe tego samego prostolinijnego strumienia odpychają się nawzajem. Te ostatnie twierdzenia dają się udowodnić za pomocą stalu-gi Ampera i drutów, stosownie urządzonych, z których zawsze jeden jest ruchomy, a drugi nieruchomy. Przyrządy bardzo przydatne do tych doświadczeń sporządza Stóhrer i Garte. Są one przedstawione we figurach i opisane w tomie dodatkowym. Am-Pere podał także zasadnicze prawo wzajemnego działania na siebie dwóch cząstek strumieni elektrycznych, w jakimkolwiek bądź położeniu względem siebie znajdujących się, wyrażone w następującym wzorze matematycznym i i'
R — (cos t —- s/2 cos -• cos - 0 ss', I)
w którym R oznacza wielkość siły, czynnej między cząsteczkami dwóch łączników, prowadzących elektryczność, i to w kierunku finii, łączącej punkta środkowe tych cząstek, nie koniecznie na