KSE9262 II L
30

112

go czasu przewrotność, abyście i na te co to przyjeżdżają nawiedzać, trzecie oko chowali, pilnie was upominamy.— Czytając to, niewierny czemu takie słowa przypisać? Czy zepsuciu już staroświeckich obyczajów , wprowadzonemu na dwór polski przez Bonę i otaczających ją cudzoziemców? ; czy też raczej zbytecznie wygórowanej troskliwości, albo może wrodzonej podejrzliwości Augusta? Podobnież pozwalając i radząc Barbarze przejażdżki i przechadzki w pobliżu Nowego Miasta, kazał się jednak wstrzymać od nich na parę niedziel, a w każdym razie zalecał zachowanie wielkiej zewsząd około żony ostrożności. Dbały również o spokojność umysłu Barbary, często bardzo zalecał Radziwiłłowi, żeby się starał oddalać wszelkie wiadomości o burzliwych zatargach na sejmie, zPioti-kowa dochodzące. Życzył nawet, żeby jej o tern nic nie-mówiono, albo lekko tylko natrącano, aby stąd snąć w jaki frasunek, królowa Jmć i albo też czego uchowaj Boże, i w chorobę nie wpadła (1). Jedno tego co naj-pilniij strzeżcie, odzywa się król do Radziwiłła 15 Listopada , aby tam jakich nowinek do królowej jej miłości nie przenaszano, a zwłaszcza od białychgłów, które się takiemi nowinkami rade parają. Na wielkiej zatem pieczy miejcie, iżby żadne nowinki przed wiadomość jej Kr. M. nieprzychodziły!— Taż sama troskliwość o spokój Barbary, zmuszała go do najrychlejszego uwiadomienia podczaszego Radziwiłła, o wszelkich wypadkach zaszłych w Piotrkowie. A jako przyrzekł mu August, dawać znać cokolwiekby się tu około jego osoby dziać miało: doniósł więc w liście pisanym z Piotrkowa, dnia 24 października, że gdy» się przejeżdżał tegoż dnia konno po obiedzie, koń pod nim upadł na lodzie, i nogi mu

(l) Z listu 9 Listopada.