KSE9262 II L
31

nieco przytłoczył. Przypadek ow niepoeiągnął wszakże żadmi h zhch skuików za sobą. Zygmunt August w dziesięć dni już h,ł zdrów na lę nogę, i gotował się za obvar-c^;en) sejmu do znoszenia silniejszych boleści, nad lę, klórej doświadczył' z upadku konia, W listach jego teraz ogłaszających się dochowało się najwierniejsze jak być może świadectwo działań i waśni sejmu Piotrkowskiego w roku 15-18. Wszystkie prawie posiedzeniu byłyby teraz wiadome, gdyby tylko łatwń j można było rozwikłać dni i daty. Wszakże* przyszły dziejopis narodu pod rządem ostatniego z Jagiełłów, znajdzie w tych nowi cli dokumentach, połączonych z wy dam; mi już w pi zady , żywy obraz nie tylko publicznych spraw kraju na wstępie lego panowania, ale i domowych nawet obyczajów w owym wieku.— Młody król przyjmując wdzięcznie lady dawane mu przez Radziwiłła i po większej części ściśle się ich pilnując, zajmującą z nim i ciągłą rozpoczął korespondencja. Doradzał mu Radziwiłł jak ma postępować na sejmie, ,znając dobrze charaktery osób głównie działających na nim, a najbardziej upominał żeby się żadnemi groźbami nie dał ust ruszyć, a jeżeli miał się wozem skłonić do ich żądań, (o tylko na ich prośby. Dodawał przylem, co tylko mógł zasłyszeć o zamiarach Rony kierującej calem tern zaburzeniem przez Kmitę wojewodę Krakowskiego i jego zwolenników. Król zakazywał mu najsilniej, żeby się nie ważył widywać z Kmitą w jakikolwiek sposób. »Udajciejsńliie raczej ja-kę niemoc, aniżelibyście mieli jechać na wezwanie jego, albo się z nim w umówionem miejscu spotykać (1).— Za< zął się w reśc-i**' sejm od wezwania Ducha świętego, staroświeckim obyczajem przy mszy 31 października,

(1) List 24 października 154*8 pisany z Piotrkowa. St. Hist.

15