KSE9262 II L68
czekano jeszcze na wiadomości od hospodara; tymczasem rozłożono ohoz nad rzeką Kojnary, trzy mile za Dniestrem. Jak tylko Wołosi postrzegli hufce Polskie na prawym brzegu Dniestru, wnet po wszystkiej ziemi swojej rozgłaszać zaczęli, że ogromne zastępy chrześcijan całą ich krainę zajmują. Lecz Gracijan hospodar widząc, z ja-kiemi w istocie siłami Polacy odważają się na oswobodzenie go od Turków, chociaż publicznie głos sw ej z powszechnym okrzykiem łączył, w duchu jednak wątpiąc o powodzeniu wyprawy, a tym bardziej o przybyciu jej w' porę na obronę jego, wahał się w dalszem przedsięwzięciu. Tymczasem lud i szlachta Wołoska omamiona fałszywym odgłosem o wielkości wojsk Polskich, a tajemnie podburzani od hospodara, napadają -41 września na przybyłych w małej liczbie Turków' do Jass, z wezwaniem żeby się Gracijan u Poi'tv stawił; i srogą rzeź miedzy niemi spraw ują. Chy try Gra. ijan, przerażony nagłością wypadków, zahraw szy wt tem zamieszaniu skarby swoje, ze stolicy zaraz ujeżdża*' i już nie do obozu Polskiego, ale ku Chocimowi, żeby się potem przez Pokucie do Niemiec przedrzeć, udaje się. Opuszczeni Wołosi od książęcia swojego, widząc Polaków bardzo jeszcze od Jass oddalonych, a Turków zemstą zagrzanych i z wielką siłą ku nim dążących, zmienili umysł i chęć swoją ku przyszłym oswobodzicielom; rozbiegłszy się po domach i lasach, oczekiwali w ukryciu co im los zgotuje. W obozie Polskim inączćj się działo. Na pierwszy odgłos pobicia Turków w1 Jassach, w ojsko tym bardziej upewnione o przychylności i posiłkach Wołoszy, tym zbyteczniej zaufane w wyższości sw ojej nad bisurmańską tłuszczą, chciwie zajuagnęło zmierzyć się czemprędzej z nieprzyjacielem; a tymczasem podjazdy rozbiegając się dla szukania żywności po kraju, me jednej (łopusz&zały się swawoli.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
KSE6153 II L68 716 l6oS az wiadomość przyszła przededniem, że pierwszych dwóch kon-riycyj ustępują.KSE9262 II L68 150N, 10. Lisi Pawia Książę ciii Holszańskiego Biskupa Wileńskiego do KrólowejKSE9262 II L94 170 wszyscy na spiawiedliwość utyskują. Atak zatem posłowie hnet żegnanie między sobKSE9262 II L53 231 krzywdzonym przez Turków Mohiłą hospodarem, na dobro i bezpieczeństwo całego narKSE9262 II L86 204 wszystkim na fiwangielią, że nigdy nie myślał opuszczać wojska w niebezpieczeństKSE9262 II L68 34G dycyi i rodz.nnych o niej podali, szukał nowego zasiłku dla swego pióra, nowej nKSE6153 II L68 116 1648 się zapal przez JMPana Wojewodę Bracławskiego ugasić się będzie mógł. RozumKSE6153 II L68 1651 616 surget jeszcze aniinosior ab ypfy JMPan Marszalek obli-terabit ddictam wierKSE6153 II L73 2211648 gdyż ma wiadomość, że Pisarz Skarbowy jechał do Pucka, i nie rozumie żeby naKSE6153 II L68 łlfi 164!) z;il, na co patrzano. Zaezem już nie bddę mógł komunikować WMPanu, bo pasKSE9262 II L05 bbNAPOLEON I JAN ŚNIADECKI. B^edy jeszcze roku 1804, Jan Śniadecki z całą energiją mKSE9262 II L07 01 zdobywcy Europy. Wszedłszy do gabinetu, zasiał Napoleona spoczywającego na kanapiKSE9262 II L13 97nia (1); na len laz wszakże przestaniemy na tein, cośmy pokrótce namienili, zaręczKSE9262 II L24 pisanych od czasu przybycia królewskiego do Krakowa, aż do wyjazdu na sejm PiolrkawKSE9262 II L25 107 mał, że ten sejm prędko odprawiw$.zy, sam będzie mógł do niej na Litwę pojechać.KSE9262 II L30 112 go czasu przewrotność, abyście i na te co to przyjeżdżają nawiedzać, trzecie okoKSE9262 II L44 126 cienezonij, którą właśnie dla lego wzięło za Barbarę.— Z tych tedy wszystkich uwKSE9262 II L57 J39 dwie niedzieli jio naszem oznajmieniu stamtąd wyjechać mogli. Też was żądamy i nKSE9262 II L69 151 M. Ml’z i zalyerzam. lian z Wolpij wesrzodą przed na-rodzenijm panuj Marieij. 15więcej podobnych podstron