WIEWIOR 173
Sposoby barwienia gonokoków Najprostsze jest barwienie błękitem metylenowym, mianowicie w przypadkach świeżych. Wytarłszy wilgotnym wacikiem ujście cewki, by uzyskać czystą, niezmieszaną z brudem napletka wydzielinę, wyjmuje się wypaloną i ostudzoną pętelką platynową odrobinę wycieku i rozciera cienko na szkiełku przedmiotowem. Zaleca się przytem, celem zatrzymania rezerwy na wypadek niepewnego wyniku barwienia, rozetrzeć wydzielinę na dwóch końcach szklą. Jeśli zabarwienie prostym metylenem daje wyraź iy obraz gonokoków, nie potrzeba kontroli, jeśli jednak znajdziemy różne koki o niepewnym charakterze, wtedy zapasowy preparat barwimy sposobem GRAMA.
Szkiełko wyschłe na powietrzu i lekko przeciągnięte przez płomyk lampki spirytusowej lub Bunsena zalewamy kilkoma kroplami rozczynu metylenowego LOEFFLERA i po minucie spłókujemy wodą. Osobiście używam do barwienia rozczynu wyskokowego (60%) błękitu metylenowego (1%), który płomykiem zapalam na szkiełku; po 2—3 sekundach spłó-kuję. W ten sposób barwienie znacznie się skraca, a gonokoki barwią się bardzo wybitnie. Spłókany preparat osusza się bibułą i nad płomykiem i bada imersją pod mikroskopem. W świeżych i silnie ropiejących przypadkach widać wtedy wśród gromady wielojądrowych leukocytów nader znamienne grupy soczysto, ciemnoniebiesko zabarwionych gonokoków, bądżto leżących w środku pękn:ętych leukocytów, bądź obok nich. To polożen-e wewnątrzkomórkowe jest znamienne i niemal rozstrzygające dla rozpoznania gonokoków.
Jeśli co do postaci lub ugrupowania zachodzą wątpliwości, wtedy, jak wyżej wspomniałem, używa się metody GRAMA, która wymaga więcej czasu i nader skrupulatnego wykonania, jeśli nie ma sprawić zawodu. Przeprowadza się ją w ten sposób:
Barwienie: przez 5 minut rozczynem anilinowym goryczki lub rozczynem goryczki w 3% wodzie karbolowej, zlanie barwika i osuszenie bibułą (a nie spłókiwanie wodą), a następnie przez 1 min. roztwór Lugola (Jodi puri 1.0, Kalii jodaii 2.0, Aq. desiillat. 300), po zlaniu rozczynu Lugola polewani-; absolutnym wyskokiem lub wyskokiem Nicolle’a, dopóki spływa fioletowo zabarwiony płyn (V2 — 1 — 21//2 minut).
Teraz dopiero szybkie splókanie wody t nalanie rozcieńczonego roztworu fuksyny karbolowej (kilka kropli na fh probówki wody) na 15—30 sekund. Osuszenie, imersja.
Gonokoki oddały barwę fioletową i zabarwiły się czerwono, czem się różnią od innych ciemnofioletowo zabarwionych koków.
Zamiast fuksyny zalecano rozcz. wezuwiny, czerwieni obojętnej. Niestety w praktyce metoda ta często zawodzi, mianowicie psują obraz liczne osady lub też niedokładne zabarwienie ; w razie ścisłego jednak trzymania się przepisu i używania świeżych rozczynów goryczki, którą według CZAPLLWSKIF.GO zamiast z aniliną można także przyrządzić z trwalszym kwasem karbolowym (100,0 rozczynu 2V2% karbolu i 10,0 nasyconego rozczynu fioletu goryczkowego), zazwyczaj się to udaje.
JENSEN zaleca barwienie bWo-wym rozczynem przez 15—30 sekund, potem kilkakrotne spłókanie silnym roztworem jodu (Jodi puri 1.0, Kalii jod. 2.0, Aq. desi 100) przez V2—1 minuty. Potem absolutny alkohol i zabarwienie kontrastowe czerwienią obojętną (1%).
Jeśli się nie ma preparatu zapasowego, można także pierwotnie metylenem zabarwiony preparat odbarwić wyskokiem z kwasem solnym, a potem zabarwić Gramem.
Chcąc uwydatnić kontrastowo gonokoki od otoczenia, można, według POSNERA, użyć barwika MAY’A - GRONWALDA albo barwika UNNY - PAPPENHEIMA (zieleń metylowa—pyronina), który polecał KRZYSZTALOWICZ, a mianowicie:
Zieleni metylowej 0,15; pymniny 0,25, alkoholu 2,5; gliceryny 20,0; 0,5°/o wody karbolowej ad 100.0.