813
CZYNNOŚCI HANDLOWE
nych przez kontrahentów danej czynności, byłoby zbyt skomplikowane. Pozostawienie zaś powyższego zagadnienia otwartem, nastręczałoby często wiele wątpliwości, co kolidowałoby z zasadą bezpieczeństwa obrotu. Aby tego uniknąć — prawo handlowe zdecydowało się raczej wprowadzić fikcję prawną, przez stworzenie rozwiązania powyższego zagadnienia przez domniemanie prawne. Domniemywa się bow lem, ż e każda czynność prawna kupca jest c z. h.; powyższe domniemanie może być zawsze obalone przez przeciwdowód, bez względu na środek dowodowy; ciężar zaś dowodu spoczywać będzie na tej stronie, która występuje przeciw domniemaniu, a więc bądź na kupcu, bądź na jego kontrahencie, pamiętać bowiem należy, iż domniemanie powyższe jest skuteczne tak na rzecz, jak i na niekorzyść kupca. Domniemanie powyższe ma zastosowanie tak do czynności jedno, jak i dwustronnych, ale jedynie do czynności kupca. Domniemanie odpada, gdy bezspornem i oczywistem jest, iż czynność prawna bądź jest wyraźnie cz. h., bądź też wyraźnie zalicza się do czynności prywatnych kupca. Probierzem w tych przypadkach będą okoliczności faktyczne, jak to niejednokrotnie podkreślało orzecznictwo sądowe (Sąd Rzeszy niem. 118, 303; 59, 214; Wyższy Sąd handl. Rzeszy, t. 14, 380; 10, 237; A. C. 95, 387, 717, 844, 1061, 1790) oraz doktryna.
Oprócz wspomnianego domniemania prawnego K. H. wprowadza drugie d o-mniemanie w związku z wykonywaniem cz. h., mianowicie prawo stanowi, iż domniemywa się, że zwyczaje handlowe są kupcowi znane; domniemanie to ma zastosowanie jedynie w stosunku do zwyczajów handlowych, nie zaś do prawa handlowego, które bez względu na to, czy jest znane handlującemu, czy też nie — obowiązuje go z mocy ustawy (art. 1). W szczególności duże znaczenie mieć musi zwyczaj handlowy (,,usance“) na tle nowego polskiego prawa handlowego, opartego swą strukturą na systemie subjektywnym, prawa, regulującego w przeważnej mierze stosunki między kupcami. W stosunkach tych oprócz prawa pisanego wpływ na cz. h. mają zwyczaje lokalne, zawodowe i stanowe, powstałe w danem środowisku jako wypadkowa, wynikła z pogodzenia przepisów ustawy z warunkami obrotu handlowego po upływie pewnego czasu (S. R. 97, 142; 110, 48; 118, 140). O ile trudne byłoby wymagać znajomości zwyczaju na tle prawa powszechnego, o tyle słuszne wydaje się żądanie znajomości zwyczajów handlowych u kupców na tle prawa handlowego. Z tych względów, uświęcając zasadę uproszczenia stosunków obrotu, prawo nasze w art. 500 K. H. wprowadza domniemanie znajomości zwyczajów handlowych przez kupca.
Domniemanie z art. 500 płynące, może być uchylone przez wyraźną umowę stron. Natomiast wyraźne poddanie się zwyczajom handlowym w umowach między stronami — jest zbyteczne, gdyż z samego prawa kupiec zwyczajom tym podlegać będzie. Przepis art. 500 powoduje w praktyce ten skutek, iż zwyczaje handlowe obowiązywać będą w obrocie kupca nawet wtedy, gdy mu nie były znane.
3. Czynności solidarne. Różnice, wypływające z odmiennego ujęcia czynności prawa powszechnego i handlowego, zostają szczególnie uwypuklone na tle zasady solidarnej odpowiedzialności kontrahentów cz. h. Prawo powszechne (art. 11 Kod. Zob.) wprowadza zasadę podstawową, iż solidarności czy to dłużników, czy też wierzycieli nie domniemywa się, a musi być wyraźnie przez strony w umowie zastrzeżona. W braku zastrzeżenia umownego, należy przyjąć zasadę, iż odpowiedzialność z zobowiązania jest podzielna; jedynym zaś wyjątkiem ustawowym jest przepis, który przewiduje odpowiedzialność solidarną z mocy ustawy (w braku odrębnych postanowień umownych), jeżeli kilka osób zaciągnęło zobowiązanie przez umowę, dotyczącą ich wspólnego przedsiębiorstwa lub ich wspólnej własności (art. 12 § 1 Kod. Zob.), oraz przepis, iż dłużnicy zobowiązani do świadczenia podzielnego, odpowiadają (w braku odmiennej umowy) za jego wypełnienie solidarnie, jeżeli wzajemne świadczenie wierzyciela jest niepodzielne (art. 12 § 2 Kod. Zob.). W pozostałych przypadkach na tle prawa powszechnego nie domniemywa się nigdy ustawowej solidarności.
Inaczej przedstawiać się będzie kwe-stja solidarnej odpowiedzialności na tle prawa handlowego. Przed wprowadzeniem polskiego Kodeksu Handlowego na ziemiach polskich, rządzonych prawem niemieckiem i austrjackiem, istniało domniemanie solidarnej odpowiedzialności z cz. h. po stronie dłużników, na ziemiach zaś podlegających przepisom pra-