Magazyn6101

Magazyn6101



77


ELITYZM

Dialog o Rzeczypospolitej, a realista Arystoteles swoją P o 1 i t e j ę. Od tego czasu nasza cywilizacja dokonała olbrzymiego postępu technicznego, ale nie można powiedzieć, aby wielkie zaszły zmiany w ideach moralnych, rządzących społeczeństwami. W ciągu minionych stuleci niektóre gałęzie wiedzy ludzkiej ogromnie się naprzód posunęły, ale nie da się to wykazać w wypadku nauki, badającej metody rządzenia społeczeństwami. Owe metody również, w ciągu wspomnianego okresu, niewiele się chyba zmieniły. Nie widać końca ciągłych walk i przejściowych kompromisów pomiędzy prawem jednostki a prawem zbiorowości.

Upraszczając rzecz, gwoli jasności wykładu, możnaby powiedzieć, że wszystkie istniejące ustroje mieszczą się między dwoma założeniami podstawowemi: według pierwszego, społeczeństwo jest dziełem woli i rozumu jednostek; według drugiego, społeczeństwo — to rzeczywistość pierwotna, podstawowa, to wytwór „praw“ naturalnych. Zwolennicy pierwszej hipotezy bro nią społeczeństwa jako organizacji, opartej na umowie; druga upodobnia społeczeństwo do organizacyj, istniejących w przyrodzie. Pierwsza — jej przedstawicielem sztandarowym jest J. J. Rousseau — ocenia człowieka optymistycznie; druga odnosi się do natury ludzkiej sceptycznie, widzi w niej przewagę pierwiastków złych, a zatem — hołdując nauce Ma-chiavellego — głosi hasło, że gdy o sprawę publiczną chodzi, cel uświęca środki. Zwolennicy pierwszego poglądu wołają wraz z Abrahamem Lincolnem: „Z ludem, przez lud, dla ludu...“ Drudzy pi >wtarzają za Metternichem: „Wszystko dla ludu, ale nic przez lud..." Pierwsza szkoła uzasadnia przewagę jednostki nad społeczeństwem i marzy o ustrojach, opartych na pełnej politycznej równości obywateli; druga wykazuje, że interes zbiorowy ma zawsze przewagę nad interesem lednostki, a zatem uzasadnia istnienie ustrojów, opartych na politycznej nierówności obywateli.

Każda z dwu powyższych krańcowych ka-tegoryj dzieli się na szereg klas. Wypełniają one całą rozpiętość pomiędzy zazna-czonemi granicami wachlarza. Zbiorowym terminem e 1 i t y z m u obejmujemy tu ustroje autorytatywne, totalne, monopolicz-ne czy monopartyjne, jakie istnieją we Włoszech, w Niemczech, w Austrji, w Portuga-lji, w Grecji i w Turcji, nie mówiąc o krajach bałtyckich. Ze względu na podobieństwa mechaniczne zaliczamy tu również ustrój sowiecki, choć dobrze zdajemy sobie sprawę z zasadniczych różnic co do treści, jakie istnieją między dyktaturą sowiecką a t. zw. „faszyzmami“.

Elity można zdefinjować objektywnie i subjektywnie. Treścią określenia objek-tywnego jest idea wyższości, względnie przewagi, jaką pewnej grupie ludzi w da-nem społeczeństwie zapewniają wartości ich charakteru, inteligencji, zdolności i zręczności. Treścią określenia subjektywnego są zasługi i użyteczność elit. Jakich elit? Zauważa sarkastycznie Vilfredo Pareto (t. II, rozdz. 2026 i nast.), że istnieją elity polityków 1 szachistów, kupców 1 kurtyzan, poetów i złodziejów... A więc elita danego społeczeństwa — to zespół najlepszych ze wszystkich kategoryj. Notujemy tu, że „pokład wyższy" każdego społeczeństwa, bez względu na panujący w nim ustrój polityczny, dzieli się na elitę rządzącą i na elitę nierządzącą. Tu nas obchodzi tylko ta pierwsza.

Działaniami człowieka kierują nietylko rozum i wola, nietylko interesy i apetyty, ale także uczucia i namiętności, instynkty i przesądy. Obok logicznych akcyj ludzkich istnieje olbrzymia, bezładna i mało zbadana kategorja akcyj nielogicznych. Tę ostatnią, tak doniosłą w w>twarzaniu się równowagi społecznej, dzieli Pareto na residus i derivations. Każda z tych grup ma swoje klasy. Głównemi klasami „osadów moralnych" — jak możnaby przetłumaczyć termin residus — są: dar spekulacji (instinct des combinaisons) i trwałość więzi duchowej (persistance des agregat s). „Osady" powodują akcje nielogiczne z ich „rozgałęzieniami" czy „odchyleniami". Nadawanie „pokostu" (v e r n i s) logicznego akcjom nielogicznym —o to jedno z najczęściej spotykanych „odchyleń". Atoli „odchylenia entuzjastyczne" pobudzają ludzi do czynu skuteczniej, niż chłodne rozumowania.

Tu spotyka się Pareto z teorją mitów społecznych Jerzego Sorela. Włoski mę-drzec-sceptyk godzi się łatwo z pesymistycznym francuskim teoretykiem „przemocy proletariackiej". Pareto stwierdza, że So-rel „bardzo dobrze zaobserwował i wyjaśnił", iż suggestywne doktryny społeczne przyoblekają formę mitów. Mit nie jest


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7 września swoją premierę w kinie „Pod Kopułą” miały nowe fotele. Od tego czasu w gostyńskiej s
79607 Obraz3 (52) „Stosunek ludzi do różnych elementów rzeczywistości zależy w znacznym stopniu od
Magazyn61901 115 KAUKAZ — KAUTSKY KARL w listopadzie 1920 r. zajęli Armenję bolszewicy; od tego
Magazyn69201 588 LUDENDORFF ERICH VON — LUDKIEWICZ ZDZISŁAW sowaniu poparł Hindenburga. Od tego
Magazyn68401 880 MASZYNIZM Fiirth. Od tego czasu datuje się wspaniały rozwój kolejnictwa we wszy
bolsche003401 djvu 34 postaci przejściowej między istotnym protoplastą, a rzeczywistym człowiekiem.
page0339 WYŻSZOŚĆ ARYSTOPANTJSA. 337 Różnica tego poglądu od mów poprzednich jest rzeczywiście wielk
75171 skanuj0040 (81) 82 Arkusze kalkulacyjni* Rysunek 77. Okno dialogowe po zdefiniowaniu nagłówka
DSC02787 77 4. Dialektyczne ujmowanie rzeczywistości. Heraklit 10. (Vorsokr. B 36) Ciem. Strom. VI 1
Magazyn8201 djvu RUCH N AT URALISTYCZNY REALIŚCI PLENER I IMPRESJONIZM KRAJOBRAZ
Magazyn3901 — 77 — — 77 — Tura-Yor-schrlit fur dla Infanterie 10 12-15 16-24XI. Gimnastyka.
Magazyn3901 — 77 — — 77 — Tura-Yor-schrlit fur dla Infanterie 10 12-15 16-24XI. Gimnastyka.
Magazyn5601 djvu 38 Zagadnienie. południa, iż straciły swoją tężyznę wojenną, ale ponieważ nie b
Magazyn5601 djvu 38 Zagadnienie. południa, iż straciły swoją tężyznę wojenną, ale ponieważ nie b
KSE6153 II L29 77 1648 żaku duszę swoją! Do tego inszych nieznośnych krzywe; jako do roboty i podwo
Magazyn68501 77 AKCYJNE PRAWO gą zgłaszać do zarządu akcjonarjusze, reprezentujący przynajmniej
Magazyn65201 844 DEKRETY PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ cy art. 44 ust. 5, 6 i 7 Konstytucji marcow

więcej podobnych podstron