939
MIĘDZYNARODÓWKI
francuskiego, w czem się pomylił gruntownie.
Po upadku komuny rozpoczęły się w międzynarodówce ostre walki Bakunina z Marsem, które doprowadziły na kongresie w Hadze w 1872 r. do jej upadku. Zanim to nastąpiło, międzynarodówka już w 1869 roku uzyskała przystąpienie do niej oddziałów w Hiszpanji i grupy rosyjskiej. Kongres w Hadze wykluczył Bakunina ze swych szeregów, co pociągnąć musiało za sobą rozłam w całej organizacji; to też Marx, widząc nieuchronny upadek organizacji, po stanowił ją faktycznie rozwiązać, maskując ten krok fikcją przeniesienia jej Rady Generalnej do Nowego Jorku. W 1876 r. i ta fikcja upadła. Pomimo krótkiego swego istnienia I międzynarodówka odegrała dużą rolę w dalszym rozwoju ruchu robotniczego. Przedewszystkiem zbliżyła ona znaczną ilość działaczy z państw rozmaitych, którzy pomimo kłótni poznawali się i mieli możność wymiany myśli. Następnie rozgłos jej i często nawet przecenianie jej siły wzbudzało zaciekawienie na świecie i popularyzowało ją, słowem samo jej istnienie było jakby środkiem agitacyjnym. Wreszcie, co ma znaczenie największe, działalność jej przyczyniła się do ujednostajnienia ruchu robotniczo-socjalistycznego, bo chociaż byt jej skończył się rozłamem, to jednak po pewnym czasie zniknęły niektóre mniejsze odłamy opozycyjne. To ujednostajnienie ruchu dokonało się dzięki temu, że międzynarodówka wysunęła cały szereg żądań robotniczych. obliczonych na czas najbliższy i możliwych do urzeczywistnienia w granicach istniejącego ustroju społecznego, żądań w dziedzinie politycznej, ekonomicznej i ustawodawstwa socjalnego, przez co stworzyła podstawę praktyczną dla ruchu na czas najbliższy.
8. II międzynarodówka 1889—1900. Upłynęło 17 lat od kongresu w Hadze, gdy powstała nowa międzynarodówka. W tym okresie ruch robotniczo - socjalistyczny wzmógł się znacznie w wielu państwach i narodach i narodził się u innych; oddziaływanie ich wzajemne polityczne i gospodarcze wywołało konieczność porozumienia się przedstawicieli tego ruchu z rozmaitych terenów działalności. Było więc rzeczą zupełnie zrozumiałą, że powstać musiała myśl wznowienia międzynarodówki. Chodziło o to tylko, w jakiej formie miała ona powstać. Otóż doświadczenie pierwszej wykazało, że była ona zanadto centralistyczna przez to, że Rada Generalna kierowała całą jej działalnością, co wobec różnorodności warunków w poszczególnych państwach przedstawiało wiele trudności i niedogodności. Należało więc punkt ciężkości organizacji przenieść z organu centralnego do poszczególnych stronnictw socjalistycznych, a jedność ruchu przesunąć na kongresy
0 mniejszych niż dawniejsze kompetencjach
1 nie tak częste jak w I międzynarodówce, oraz na sekretarjat z nich wyłaniany, który odgrywałby rolę pośrednika; uznano też za właściwe ze względów taktycznych nie wznawiać nazwy międzynarodówki, ponieważ budziła ona obawy, a co najmniej niepokój wśród rządów, które były przeciwne tego rodzaju organizacjom. Podczas wielkiej wystawy wszechświatowej w Paryżu w 1889 r. odbył się międzynarodowy kongres socjalistyczny (a raczej dwa zbliżone do siebie). Wówczas też postanowiono wznowić międzynarodówkę, co też uskuteczniono. W latach następnych odbyły się kongresy: w Brukseli w 1891 r., w Zurychu w 1893 r., w Londynie w 1896 r., w Paryżu w 1900 r., w Amsterdamie w 1904 r., w Stuttgardzie w 1907 r., w Kopenhadze w 19x0 r., w przededniu zaś wielkiej wojny odbyła się doniosła konferencja w Brukseli w lecie 1914 r. Już zjazd paryski z 1889 r. uchwalił żądanie 8-godzinnego dnia roboczego i obchody coroczne robotników w dniu 1 maja, który stał się świętem pracy i w którym stale domagano się uroczyście wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy w życie. Następnie zajęto się sprawami organizacyjnemu Kongres w Paryżu w 1900 r. ustanowił dopiero stały sekretarjat z sekretarzem głównym na czele i z pewną ilością delegatów poszczególnych stronnictw socjalistycznych, istniejących w poszczególnych narodach. Reprezentacja była państwowa, lecz zarazem i narodowa, gdyż zapewniała również przedstawicielstwo socjalistom tych narodów, które państwa własnego nie miały; w większości wypadków przedstawicielstwo państwowe zlewało się z narodowem. Każde stronnictwo socjali-stycze korzystało z zupełnej swobody pod względem taktycznym. Do kongresu w Amsterdamie w 1904 r. kongresy nie narzucały żadnych dyrektyw w tym względzie. Dopiero na nim uchwalono rezolucję, potępiano*