412
POLSKA
wschodniej, gdzie niebawem miaia powstać potęga moskiewska, zwierzchnictwo to nie dało się nawet obalić przez śmiałą próbę Daniela halickiego zawarcia unji kościelnej z Rzymem. Wraz z nią upadły też próby współdziałania z Polską, której wpływy na sąsiednią Ruś, bardzo znaczne na przełomie XII i XIII wieku, stopniowo malały tak, że książęta haliccy mieszali się naod-wrót do walk o tron krakowski.
Pewne rezultaty dało współdziałanie polsko-ruskie na terenie Jaćwieży, które to pokrewne Prusakom plemię, długo nękające napadami kresy polskie, zostało wkońcu wyniszczone. Tem częstsze natomiast stawały się najazdy ich silniejszych pobratymców, Litwinów, którzy jedni wśród ludów bałtyckich zdołali utworzyć w pierwszej połowie XIII wieku samodzielne państwo. Gdy jego władca Mendog, nawróciwszy się na wiarę chrześcijańską, otrzymał równocześnie z Danielem koronę królewską od papieża, mogło się wydawać, że dwa nowe królestwa katolickie staną obok Polski do walki z niebezpieczeństwami, grożącemi tej części Europy od zachodu i od wschodu. Ale po upadku Mendoga i pierwszej próby chry-stjanizacji Litwy, po przelotnem również połączeniu jej z Rusią halicką, Litwa z końca XIII wieku, walcząca z wszystkimi sąsiadami, sama stanowiła poważne niebezpieczeństwo nietylko dla ziem ruskich, które zaczynała zagarniać, lecz również dla polskich książąt dzielnicowych, którzy stali się jej sąaiadami.
17. Przełom XIII wieku. Mimo tylu niepomyślnych zmian w wewnętrznem i ze-wnętrznem położeniu Polski, jakie przyniosło XIII stulecie, wyłaniają się jednak stopniowo z pozornego chaosu czynniki odrodzenia, całkiem widoczne u jego schyłku. Wtedy to bowiem następcy Leszka Czarnego, wśród nowych walk o tron krakowski, podejmują na nowe myśl zjednoczenia rozbitych dzielnic Polski i przywrócenia jej korony królewskiej. Myśl ta zdaje się już przyświecać testamentowi Henryka Probu-sa, księcia wrocławskiego, który pozyskawszy Kraków, umarł już w 1290, a jeden z jego spadkobierców, Przemysł wielkopolski, aczkolwiek w Małopolsce się nie utrzymał, koronował się w Gnieźnie w 1295. Co-prawda zginął zamordowany z podburzenia Brandenburczyków już w 1296, następnym zaś władcą, który za jego przykładem koronował się w 1300 na króla Polski, był obcy zdobywca, Wacław czeski, co zdawało się grozić ostateczną utratą samodzielności. Ale w toku walk ostatniego dziesięciolecia już wysuwała się coraz wyraźniej postać tego księcia piastowskiego, który miał dokonać odbudowania państwa polskiego na podstawach narodowych, mianowicie Władysława Łokietka.
Jeżeli mu się to powiodło mimo początkowych niepowodzeń, to dzięki temu, że w dobie przewlekłego kryzysu państwowości, której rozwój był w pierwszym okresie świetności, za Bolesławów, zbyt wyłącznem dziełem dynastji, ugruntowała się świadomość narodowa, jak gdyby w reakcji przeciwko naporowi sąsiadów i obcym żywiołom, przenikającym do Polski. Duża w tem zasługa Kościoła polskiego, którego organizacja stale reprezentowała jedność dawnego królestwa, który ją przypomniał już w połowie XIII wieku przez kanonizację św. Stanisława, a pod koniec stulecia coraz wyraźniej stał na straży zagrożonych interesów narodowych. Jego zaś własna reforma wewnętrzna, dokonywując się od początku stulecia pod przewodem wybitnych przedstawicieli episkopatu, stała się podstawą coraz bujniejszego życia nietylko religijnego, ale i kulturalnego. Świadomość wspólnych interesów, opartych na wspólnej tradycji i więzi kulturalnej, przenikała też coraz bardziej tę warstwę społeczną, od której poparcia zależało powodzenie polityki odnowicieli królestwa, mianowicie rycerstwo wszystkich dzielnic, wśród których wybijały się coraz to nowe rody, oddani współpracownicy Łokietka.
18. Odrodzenie królestwa za Władysława Łokietka. Niestrudzone wysiłki skromnego zrazu księcia z kujawskiej gałęzi Piastów, który w pierwszym okresie działalności, zakończonym przez wyparcie z kraju, mało zdawał się różnić od swych rywali, doprowadziły po jego powrocie do kolejnego opanowania Małopolski i Wielkopolski, a wreszcie do jego koronacji w 1320. Dokonana w Krakowie, ta trzecia koronacja owych przełomowych lat była już niewątpliwie koronacją na króla całej, zjednoczonej Polski, chociaż prawdopodobnie — wbrew tyle dyskutowanej w nauce hipotezie o królestwie „wielkopolskiem" — taka koncepcja ogólnopolska przyświecała już Przemysłowi II, a do pewnego stopnia także Wacławo-