480
POLSKA
(oświata — Antoni Ponikowski i sprawiedliwość — Stanisław Bukowiecki) mieli rzeczywistą władzę w swoich wydziałach, a pozostali powołani byli raczej do organizowania ministerstw nie mając wpływu na administrację.
W chwili nominacji gabinetu Kucharzew-skiego zarysowały się możliwości zawarcia pokoju odrębnego między państwami cen-tralnemi a Rosją, 5. XII. zawarty został w Brześciu Litewskim rozejm tymczasowy, 15. XII. — rozejm ostateczny, 22. XII. zaś rozpoczęto rokowania pokojowe. Wydarzenia te oczywiście nie mogły pozostać bez wpływu na losy kresów i ustalenie wschodnich granic Polski. To też prezydent ministrów wszczął już w połowie grudnia kroki celem zapewnienia Polsce udziału w rokowaniach pokojowych brzeskich. Załatwienie tej sprawy miała między innemi na celu wizyta regentów w Berlinie (7. i 8. I. 1918) i w Wiedniu (11. I.). 17. I. Kucharzewski w tele gramach do kanclerza Rzeszy i ministra spraw zagranicznych Austro-Węgier domagał się stanowczo zaproszenia Polski do Brześcia oświadczając, że sprawa ta będz e miarą szczerości intencji państw centralnych. Wobec tendencyjnego przedłużania sprawy przez Niemcy i pogłosek o zamie-rzonem oderwaniu ziemi Chełmskiej Kucharzewski ogłosił 30. I. deklarację stwierdzającą, że Państwo Polskie „wspiera się na woli zbiorowej narodu polskiego i z niej bierze podstawę do swego istnienia... wszelkie układy o losach Polski decydujące i prawa narodu polskiego przesądzające, nie będą uznane przez naród polski za prawnie go obowiązujące, skoro zapadną one z pominięciem reprezentacji Państwa Polskiego". Wkrótce potem został wszakże podpisany 9. II. 1918 traktat pokoju z Ukrainą, odrywający od Polski ziemię Chełmską i część Podlasia. Reakcja całego narodu była żywa i natychmiastowa. Z protestami pospieszyły parlamentarne koła polskie w Wiedniu i Berlinie oraz rady miejskie Warszawy, Łodzi, Lublina. Większość Polaków, wyższych urzędników w służbie au-strjackiej. a wśród nich general-gubernator lubelski Stanisław hr. Szeptycki, podało się do dymisji. Kolejarze galicyjscy zorganizowali strajk, którego skutk.em było zatrzymanie na pewien czas ruchu kolejowego nawet na terenach przyfrontowych. Polski Korpus Posiłkowy, stacjonowany na Bukowinie, wypowiedział posłuszeństwo Austrji, a wojnę państwom centralnym i usiłował przedrzeć się na drugą stronę frontu dla połączenia się z wojskiem polskiem, tworzo-nem w Rosji. Przedarła się wszakże tylko część, głównie piechota w liczbie około 2 tys. ludzi pod wodzą brygadjera Józefa Hallera, reszta ponad 3 500 żołnierza została wzięta do niewoli i internowana w Huszt.
Oburzenie zapanowało również w warszawskich kołach politycznych. Gabinet Ku-charzewskiego demonstracyjnie podał się do dymisji jeszcze 11. II, Regenci pod pierw-szem wrażeniem wahali się, czy nie złożyć urzędów, ale obawiając się próżni, jakaby stąd wynikła, postanowili w porozumieniu ze stronnictwami, i to nietylko aktywistycz-nemi, pozostać na stanowisku. W wydanej 14. II. odezwie do narodu Rada Regencyjna oświadczyła: „Stwierdzając raz jeszcze pogwałcenie ducha i wewnętrznej treści wydanych aktów monarszych będziemy mogli czerpać prawo sprawowania zwierzchniej władzy państwowej, opierając się na woli narodu, wierząc, że naród pragnie posiadać symbol swej niepodległości i około tego symbolu stanąć zamierza".
Oburzenie narodu polskiego kierowało się głównie przeciwko Austrji i jej ministrowi spraw zagranicznych hr. Czerninowi, jako autorowi koncepcyj ukraińskich. W obozie aktywistycznym dokonała się znamienna ewolucja poglądów. Część aktywistów uznała wogóle współpracę z państwami centralnemi za niemożliwą, część zaś zrywając z prze-ważającemi dotychczas w tym obozie koncepcjami rozwiązania austro-polskiego postanowiła zwrócić się ku Niemcom i prowadzić dalsze próby budowy państwowości polskiej w oparciu jedynie o Niemcy; było to w okresie wielkich powodzeń militarnych niemieckich, gdy wobec zakończenia wojny z Rosją i z Rumunją wielkie armje przewiezione zostały na front zachodni. W tych warunkach po długotrwałem przesileniu został mianowany 4. IV. 1918 prezydentem ministrów Jan Kanty Steczkowski. Zdecydował się on objąć stanowisko szefa rządu z chwilą, gdy po odbytych w Berlinie i w Wiedniu konferencjach nabrał przekonania, że władze okupacyjne oddadzą 1. VII. lub 1. IX. w ręce polskie i inne działy administracji poza szkolnictwem i sądownictwem. 29. IV. Steczkowski wystosował do rządu niemieckiego notę, w której propo-