8 Kozy Nr. 51
W Niemczech hodowcy kóz są zrzeszeni w związki, a ogólna ilość kóz sięga 4 miliony z górą. W niektórych prowincjach: Saksonii, w Iiessen, Oldenburgu, Bawarii, Badenie, Wirtenbergii na każdych 100 mieszkańców przypada ponad 10 kóz. Dr. Grassel podaje, że w tych okręgach, gdzie chowają więcej kóz, zaobserwować można znacznie mniejszą śmiertelność wśród dzieci. Na uzasadnienie tego twierdzenia podaje wymieniony autor szereg liczb, które tu pomijam.
Według przybliżonych zestawień należy przypuszczać, że ogólna ilość kóz na świecie sięga niemal 100.000.000 sztuk. Bardzo dużo kóz chowają kraje południowe, gdzie koza odgrywa daleko większą rolę, niż w Europie środkowej. Zwłaszcza dużo kóz posiada Grecja, Alger, Hiszpania.
Polska na ogół posiada bardzo mało kóz. A co waż-Chów kóz niejsze, że pogłowie kóz w naszym kraju w ostatnich w Polsce, kilkunastu latach nie wykazuje wzrostu. Według spisu urzędowego w roku 1921 pogłowie kóz sięgało 418.127 sztuk. Jednak w latach następnych widzimy spadek ilości pogłowia. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w r.
1930 ogólna ilość kóz w Polsce wynosiła 227.000 sztuk. W roku
1931 widzimy pewien wzrost pogłowia, tj. do 237.000 sztuk, w roku
1932 mamy już 248.000 sztuk, w roku 1936 — 335.000 kóz; ostatnio ogólny stan pogłowia wzrósł dalej, osiągając i nawet nieco przewyższając stan z r. 1931. W stosunku do obszaru kraju jest to ilość nikła. Najwięcej przypada kóz w Polsce na województwa zachodnie — przeszło 50% ogólnego pogłowia. W samym woj. śląskim ilość kóz wynosi 60.000 sztuk, na województwa południowe przypada ponad 25% pogłowia, na województwa centralne przeszło 20% pogłowia i reszta na woj. wschodnie.
W związku z rozwojem ruchu parcelacyjnego i wzrostem ilości osiedli podmiejskich i innych warsztatów odpowiednich dla chowu kóz, należy przypuszczać, że dotychczasowy stan pogłowia powinien wykazać tendencje wzrostowe.
Miarodajnych danych o wydajności naszych kóz nie posiadamy. Pochodzi to z tej^ przyczyny, że na ogół hodowla kóz znajduje się w rękach hodowców nie zrzeszonych. Pewne wysiłki w kierunku zorganizowania Kółek kontroli kóz widzimy na Śląsku z ramienia tamtejszego „Stowarzyszenia hodowców drobnego inwentarza” oraz Śląskiej Izby Rolniczej, która ze względu na znaczny odsetek w powiatach przemysłowych ludności robotniczej wykazuje pewną inicjatywę w kierunku podniesienia tej gałęzi produkcji. Wyrazem tego jest zorganizowanie przy pomocy wspomnianego stowarzyszenia punktów kopulacyjnych kóz, na które są przydzielone capy „sta-jenne” rasy saaneńskiej. Ośrodkami hodowli i wychowu capów stacyjnych są dwie miejscowości: Strzybniea w pow. tarnogórskim oraz Porąbek — Solca w pow. pszczyńskim. Zwierzęta chowane w wymienionych miejscowościach pochodzą od sztuk importowanych z Niemiec, Czech, Słowacji, Szwajcarii. Według obserwacji inż. A.