Magazyn 594
188 WACŁAW SIEROSZEWSKI
znego piecyka, a wejście zamykały nizkie drzwi na zardzewiałych zawiasach. Był to właśnie ów »salon.« Drugi szałas nie miał pieca ani drzwi. Przed szałasami tliło się ognisko, pełne popiołu i. stał piec z gliny do pieczenia chleba.
Marya, postawiła wiadra i, wyprzedzając gości, weszła do wnętrza. Po chwili i oni poszli za nią. Na dworze pozostał tylko Koluś i jasnowłosy Stefek.
— Czy nowa? — spytał Stefan, biorąc dubeltówkę.
— Tak!... Ta, co niedawno przysłali.
Zaczęli oglądać ją, jak znawcy.
Marya tymczasem pokrajała chleb i nalała herbatę. Paweł u-ważnie przyglądał się otoczeniu.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Magazyn 594 29O WACŁAW SIEROSZEWSKI Wysoko bije... To wszystko są »byki« — uczył ich Buza. IstotniMagazyn 502 96 WACŁAW SIEROSZEWSKI skrzeczało tak przejmująco, że Mieczyś schwycił brata za rękę.&Magazyn 506 100 WACŁAW SIEROSZEWSKI jąc kompas i pnie drzew, jak to radzą podróżni. Nic mu one nieMagazyn 508 102 WACŁAW SIEROSZEWSKI blado-zielonem sitowiem, wysoką trawą, krzewami olszyny i po-cMagazyn 510 104 WACŁAW SIEROSZEWSKI wpatrując się w jej głąb ciekawie, gdyż w teMagazyn 512 IOÓ WACŁAW SIEROSZEWSKI wniany, w ziemię wetknięty, a dalej dymiące jeszcze ognisko?..Magazyn 514 Io8 WACŁAW SIEROSZEWSKI Nie był jednak cyganem, gdyż miał brodę rudąMagazyn 516 IIO WACŁAW SIEROSZEWSKI pytał po chwili. — Szkoda, dawno soli nie jadłem. Czyje wy dziMagazyn 518 12 WACŁAW SIEROSZEWSKI Pany też takie zaciekłe, żeby mię za jedną marchewkę zabili...&Magazyn 526 120 WACŁAW SIEROSZEWSKI nawidzę... — szeptał, gdy Wałek rwał na nim koszulę, aby go&nbMagazyn 528 122 WACŁAW SIEROSZEWSKI rzekł nagle, wstał, przetrząsnął kieszenie chłopców, zabrał scMagazyn 530 124 WACŁAW SIEROSZEWSKI — O Boże!... Ratunku!... Mamo!... Uduszę sięMagazyn 532 I2Ó WACŁAW SIEROSZEWSKI — Popłyniesz? — Popłynę...Magazyn 534 128 WACŁAW SIEROSZEWSKI zerwał się i zaczął szukać swego łuku i strzał. — Magazyn 536 13° WACŁAW SIEROSZEWSKI — Ach, daj mi pokój! Nie położę się. PrzecieMagazyn 538 132 WACŁAW SIEROSZEWSKI siebie w oświetlone koło czerwonym blaskiem ognia. Nakrywszy bMagazyn 540 >34 WACŁAW SIEROSZEWSKI tego zwolna zaczął się tworzyć ruch jakiś, zygzaki, skrętyMagazyn 542 ■3^ WACŁAW SIEROSZEWSKI nogi bolały go bardzo, nie chciało mu się ruszyć, choć kudłatyMagazyn 546 140 WACŁAW SIEROSZEWSKI oddali... Myśmy... Niech ucieknie... On... on... żal go... Panwięcej podobnych podstron