Magazyn 511
3°8 WACŁAW SIEROSZEWSKI
spojrzał. Przed nimi stała blada ściana zębatych »torosów«, poza którymi w blasku gwiazd kołysała się chmura »wolnego morza.« Brzegi gdzieś uciekły, dokoła było biało i równo.
— Daleko ulecieliśmy! Józefie, tobie zimno, ty bardzo drżysz. Wstań, może zjesz co?
— Zimno mi. Daleko jeszcze?
— Nie wiem, wiatr nas uniósł... Może wstaniesz?
Józef milczał i nie ruszał się.
Stefan otrzepał go ze śniegu, nartę obrócił, psy przygotował, głosem zachęcał i pobudzał uderzeniami hamulca. Wszystko to robił zgrabiałemi rękoma, czołgając się na kolanach, gdyż stojącego wiatr z nóg zwalał. Wreszcie psy wstały i powlokły się. Pa-
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Magazyn 542 ■3^ WACŁAW SIEROSZEWSKI nogi bolały go bardzo, nie chciało mu się ruszyć, choć kudłatyMagazyn 511 LATOROŚLE I°5 żnie obeszli go dokoła, trzymając się za ręce, bo to był >prawdziwy*Magazyn 517 LATOROŚLE III Piotruś z niepokojem spojrzał na Walka, potem na brata. Ten już miaMagazyn 511 PUSTELNIA W GÓRACH 205 Do wody zbiegają pić po prawej stronie: pamiętajcie, po prawej!Magazyn 552 2:46 WACŁAW SIEROSZEWSKI cho się rzechotał, a Kituwja biegał bystrem spojrzeniem z przm1 li !J - { "0‘u, •2 •3 •4 •5 •6 •7 •8 ■9 10 11 1-2 1-3 1 4 1-Magazyn 500 94 WACŁAW SIEROSZEWSKI niu, w wielkich karmazynowych kapeluszach, stały śliczne »mu-chMagazyn 502 96 WACŁAW SIEROSZEWSKI skrzeczało tak przejmująco, że Mieczyś schwycił brata za rękę.&Magazyn 506 100 WACŁAW SIEROSZEWSKI jąc kompas i pnie drzew, jak to radzą podróżni. Nic mu one nieMagazyn 508 102 WACŁAW SIEROSZEWSKI blado-zielonem sitowiem, wysoką trawą, krzewami olszyny i po-cMagazyn 510 104 WACŁAW SIEROSZEWSKI wpatrując się w jej głąb ciekawie, gdyż w teMagazyn 512 IOÓ WACŁAW SIEROSZEWSKI wniany, w ziemię wetknięty, a dalej dymiące jeszcze ognisko?..Magazyn 514 Io8 WACŁAW SIEROSZEWSKI Nie był jednak cyganem, gdyż miał brodę rudąMagazyn 516 IIO WACŁAW SIEROSZEWSKI pytał po chwili. — Szkoda, dawno soli nie jadłem. Czyje wy dziMagazyn 518 12 WACŁAW SIEROSZEWSKI Pany też takie zaciekłe, żeby mię za jedną marchewkę zabili...&Magazyn 520 WACŁAW SIEROSZEWSKI trząsał z chustki suchary. Widocznie zamierzał go związać. —Magazyn 526 120 WACŁAW SIEROSZEWSKI nawidzę... — szeptał, gdy Wałek rwał na nim koszulę, aby go&nbMagazyn 528 122 WACŁAW SIEROSZEWSKI rzekł nagle, wstał, przetrząsnął kieszenie chłopców, zabrał scwięcej podobnych podstron