93
do wystąpienia przeciwko bezwzględnemu naczelnictwu Papieży, któregobyto zarzutu każdy złudzi nie potrą iił natychmiast i z ko-rzyśch zwrócić przeciw Ludwikowi XIV.
„ Niema żadnego pozoru ani źadnćj przyczi ny sprawiedliwiej , klóraby upoważniać mogła do rokoszu. Należy szanować porządek i znamię Wszechmocnego, które cechuje wszystkich pa-nuiących, jacykolwiek oni są; bo w najwznioślejszych epokach kościoła, religia wskazuje nam Święte i nieprzedawnione ich wybrań-stwo, tę zaś cechę władzy z woli Bożej noszą ci nawet książęta, którzy prześladowali ew^angeli .... Śród tych straszliwych prześladowań, które kościół znosi bez szemrania, walcząc przez tyle wieków za Jezusa Chrystusa, śmiem powiedzieć, że walczy memnićj i za władzę książąt, którzy go prześladują. Nie jestże to albowiem walczyć za prawowitą władzę, kiedy się od niej wszystko bez szemrania znosi 1).
Cudownie! zakończenie nadewszystko piękne! Ale dlaczegoź-by ów wielk człowiek nie miał przenieść do monarchi boskiej tych samych zasad, jakie ogłasza świętemf i nietykalnem1 w monarchii doczesnej? Gdyby kto chciał kłaść granice potedze króla francuzkiego, przytaczał przeciwko niemu jakieś odwieczne prawTa, ogłaszał że chce mu być posłusznym, ale żąda tylko, iżby rządził wedle praw, jakżeby się wr ówczas obruszył autor dzieła Politigue sacree!
.,Monarcha (mówi on) nikomu nie jest obowiązany składać rachunku ze swoich czynności. Bez lej nieograniczonej władzy, nie może on ar, dla .kra ju nic dobrego uczynię, ani usunąć złego. Potęga jego musi być tego rodzaju, iżby nikt nie miał nadziei wyłamania się z pod niej..., Kiedy monarcha osądzi, niemasz już innego sadu, i dla tego tćż to mówi Ęklezyasta: Nie sądź sędzino a tein bardzićj najwyższego sędziego, którym jest król; a powód który przynosi do sądu, jest len, iż sądzi wedle spraw edliwosei. i\ie dla tego, ażeby zawsze sadził sprawiedliwie, ale dla tego, że za sprawiedliwego jest uważany, i nikt nie ma prawa sądzie, albo wglądać w wydane przez niego wyroki. Należy więc być posłusznym monarchom, jakoby samej sprawiedliwości, bez czego niebyłoby ani porządku, ani kresu w żadnej sprawie. Monarcha może się sam poprawiać, gdy pozna, że źle postąpił,*ale przeciwko jego władzy niema gdzieindziej odwołania, tylko do jego władzy 2).“
Nie zaprzeczam nic w tym względzie szanownemu autorowi: chcę tylko ażeby sądził wediug praw, jakie sam przepisał. Nie uwłacza się Bossuetowi bynajmniej, odpowiadając mu jego własnemi słowy.
i 2) Bossuet, kazanie o jedności; Politiąue Sacrśe.