*
2G7
„Cechą pierwszych filozofów nie była czcza gadanina i po- -wątpiewanie, jak tych filozofów greckich, którzy nie przestają dowodzić i sprzeczać się, powodowani próżną i bezowocną pychą — i którzy nakoniec tylko się niepotrzebnemi drobnostkami zajmują 1)“.
Jestto właśnie to samo, co mówił długo przedtćm, pewien filozof indyjski:
, My zupełnie nie jesteśmy podobni do owych greckich filozofów , którzy występują z wielkiemi mowami o fraszkach; naszym zwyczajem jest zapowiadać wielkie rzeczy w kilku słowach, aby każdy łatwo je sobie przypominał 2)“.'
Rzeczywiście w taki sposób różni się kraj dogmatów, od kraju argumentacyi. Tacyan w sławnej swojćj mowie do Greków, mówił im już z pewnem okazaniem niecierpliwości:
„Przestańcież raz dawać nam naśladowania za wynalazki 3)“.
Lanzi we Włoszech, a Gibbon z drugićj strony Alpów powtarzali obydwaj też same uwagi o jeniuszu greckim, uznając zarazem jego niepłodność, obok wybornych pozorów 4).
Jeżeli coś zdaje się w zupełności da Grecyi należeć, to muzyka, a i ta całkowicie ze wschodu się do nich przeniosła. Stra-bon zwraca uwagę, że cytra zwała się azyatycką, a że wszystkie instrumenta muzyczne w Grecyi, nosiły cudzoziemskie nazwiska, jako to: naboja, sambuk, barbiton, magada 5).
Błotnisty grunt Aleksandryi nawet więcej był stosownym do uprawy umiejętności, aniżeli klassyczne ziemie Tempii i Ceramiki. Słusznie zauważano, że od założenia tego wielkiego egipskiego miasta, nie masz żadnego z greckich astronomów, któryby się tam nie był urodził, albo któryby nie był z tamląd zaczerpnął swych wiadomości i sławy. Takiemi są Tymocharys, Dyonizyusz
1) Ciem. A)ex. Strorn. VIII.
2) Calamus Gymnosoph, apud Athaen. Tlctt yn%cc vn*jUTiur. Edit. The-
ven f. 2. ,t 1 . * . to
3) Uavaa$t xaę fufitjouę evęijafig aronu Xvvreę. Tat. orat. ad Graec. Edit. Paris. 1615. in 12. vers. init.
4) „1 Greci sempre piu felici in perfezionare arti che in inventarle. (Sag-gio di letteratura etrusca. etc., tom. II, pag. 189.—L’esprit des Grecs, tout romanesque qu’il ćtait. amoins inventć q’il n’a embelli/* (Gibbon Mćmoires, tom. II. p. 207. trąd. franę.)
5) Huet „Demonstr. evang. Prop. IV, Cap. IV N. 2.u Dziś jeszcze nazywają „ch’hi-tar“ (Kitar) rodzaj skrzypców o szesaiu stronach bardzo używanych w Indostanie (Rech. asiat Tom, VII in 4. str. 471) Znajdujemy w tym wyrazie “cytrę“ (cithora) Greków i Łacinników, oraz naszą „gitarę. “