56 Władysław Szafer.
Piarg jest stałym i wszędzie obecnym składnikiem krajobrazu górskiego. Rodzi się on ustawicznie z gruzu wietrzejących turni i podlegając prawu ciążenia „spływa" z pod ścian skalnych w dół, usypując każdemu dobrze znane stożki nasypowe, otulające podnóża każdego szczytu tatrzańskiego. Jeden rzut oka na amfiteatr skał zamykających Morskie Oko lub Czarny Staw wystarcza, ażeby pojąć pierwszorzędną rolę piargu w krajobrazie gór, zwłaszcza zaś gór tak stromych, jakiemi są Tatry.
W cyklu życiowym Tatr jest wszędzie obecny piarg symptomem śmierci górskich olbrzymów: wszystkie one ulegną przecież z biegiem wieków siłom erozyjnym, wszystkie rozsypią się kiedyś w kamieniste piargi i wszystkie spłyną siłą własnego ciężaru lub siłą niwelującej wszystko wody ku dolinom.
Ruchome pargi górskie, złożone w strome stożki o bardzo bystrem nieraz nachyleniu, tak bardzo pochopne do nagłego ruszenia z miejsca właśnie wtedy, kiedy sobie tego najmniej życzymy, znane doskonale każdemu turyście i każdemu przyrodnikowi, nie przywodzą nam zwykle na myśl smutnych refleksji o śmiertelności szczytów górskich, lecz przeciwnie, wydają się one — i słusznie — najbardziej może ruchliwym i ożywionym elementem przyrody wysokogórskiej. Lecz gdy zejdziemy w niższe piętra górskie, gdzie się już piargów „żywych" prawie nie spotyka, ale gdzie ustawicznie stąpamy po rozmytych polach i zboczach piarżystych, zarośniętych gęsto roślinnością zielną lub okrytych płaszczem lasu górskiego, to te obumarłe już, niezdolne do ruchu, zamulone piaskiem i gliną stare piargi, przypomnieć muszą każdemu tę smutną prawdę, że nic niema w przyrodzie wiecznego i że nawet najdumniejszy szczyt tatrzański spocznie kiedyś snem spokojnej śmierci w utrwalonych zwaliskach piargów, które gromadzą się już dzisiaj u jego stóp jako zadatek zgonu.
Jest jeden tylko potężny czynnik w przyrodzie wysokogórskiej, który śmie przeciwstawiać się temu nieubłaganemu biegowi rzeczy i który wedle sił i możności pracuje niestrudzenie nad tern, ażeby proces zesuwania się w dół piargów był w sile swojej ograniczony. Tym czynnikiem jest szczególna roślinność, która potrafi nietylko wedrzeć się na sunący w dół „żywy" piarg, ale co więcej, potrafi odebrać mu siłę ruchu i spowodować jego zatrzymanie się, czyli—jak mówimy—jego utrwalenie się. Tej grupie roślin — pionierów pragnę w niniejszym szkicu poświęcić nieco uwagi.