70 ASYRJA
Pojęcie o ówczesnej sztuce religijnej daje płaskorzeźba (ryc. 155) z wyobrażeniem — jak się zdaje — ołtarza. Dwaj antytetycznie ustawieni Gil-gamesi, z kołem słonecznem na głowie, trzymają w ręku sztandary, ozdobione półksiężycem i kołem słonecznem. W środku między sztandarami stoi król z gołą głową o długiej brodzie; prawą rękę podnosi z gestem adoracji, lewą wspiera się o berło. U spodu płaskorzeźby, dziś już mocno zniszczonej, spotykają się dwie procesje ludzi.
Znalezione naczynia z archaicznej epoki upoważniają do sądu, że najstarsza ceramika asyryjska nie była wytworną. Jej ozdoby geometryczne (czarno-czerwone) nie są częste. Toż samo trzeba powiedzieć o przedmiotach z terrakoty, jak woły, barany, małpy, konie.
O architekturze staroasyryjskiej wiemy bardzo mało; prawie tylko tyle, że królowie ówcześni, zwłaszcza Samśiadad I (około 1880 przed Chr.) i Aśir-bel-niśeśu (około 1500 przed Chr.), pozostawili po sobie liczne budowle, z których jednak nie dochowały się ślady.
§ 2. ŚREDNIOWIECZE SZTUKI ASYRYJSKIEJ (1350—745 PRZED CHR.)
wypada na czasy szybkiego wzrostu potęgi politycznej. Wyprawy wojenne, polowania i budowle należały do najulubieńszych zajęć energicznych królów, jak Tiglat Pilezar I (około 1100 przed Chr.), Assurnasirpal III (884—860 przed Chr.), który wystawił pałac północno-zachodni w Kalhu (dziś Nimrud) i Salmaanssar III (860—824 przed Chr.), budowniczy centralnego pałacu tejże stolicy.
O architekturze asyryjskiej z epoki średniowiecza lepiej będzie mówić niżej, opisując budowle późniejszych władców.
Tu ograniczyć się wypada do samej plastyki. Wskazuje ona na znaczne różnice. Znać np. widoczny postęp, ale i odmienny kierunek, niż w Babilonji; Asyrja szuka teraz natchnienia raczej u Hetytów i w Syrji. Od czasów Tiglat Pilezara I zdobi ona portale swych pałaców posągami byków, a ściany ortostatami.
Również i posągi mówią o innym stylu i ujęciu. Tak np. posąg króla Aśśurnasirpala III (ryc. 154), znaleziony w Nimrud, nie ma wielu cech wspólnych z Babilonją. Król z gołą głową, w bogatej frendzlowanej sukni bez fałdów, przepasanej w biodrach, stoi poważnie, trzymając w prawej ręce zakrzywioną laskę, a w lewej berło. Zwraca uwagę ciekawa fryzura głowy, a przedewszystkiem brody, która równo obcięta spływa na piersi. Tenże król kazał także ryć swe podobizny na ścianach swego pałacu w płaskorzeźbie, którą bogato malowano farbami. Jedna z nich (ryc. 131) przedstawia go np. w rynsztunku wojennym z mieczem u boku i laską w ręku; muskulaturę rąk uwydatniono aż do przesady. W innem miejscu tegoż pałacu