page0170

page0170



168 PLATON.

zawsze całością wykończoną, jest jakoby światem dla siebie, wedle dobrej uwagi Olimpiodora 1), jest dramatem, w której każda osoba przedstawia myśl lub szkołę, mającą w kollizyi tragicznej lub ko micznej zwyciężyć albo zginąć. Metoda genialna, zupełnie ateńska i od teatru do filozofii przeniesiona, która tern pewniej i łatwiej odkrywa prawdę, im logiczniej rola każdego aktora przeprowadzona. Musiała ona dla Platona, jak świadczą jego dzieła, mieć urok niewymowny, skoro odsłaniała mu genezt każdej myśli nowćj w młodych towarzyszach.

Ta jednak najprzyjemniejsza dla ludzi myślących zabawa, mogła tylko w takim razie wydawać owoce pożądane, jeżeli odbywała się systematycznie. Nieporządne dysputowanie o wszystkiem ani godności zebrania nie odpowiadało, ani celom wychowawczym. I znowu dzieła Platona, tak sądzę, dostarczają światła co do sposobu, jakim urządzał dysputy. Młody Fedrus najprzód czyta mowę Lizyasza, potem o nićj z Sokratesem rozprawia; Zenon czyta ustęp z książki swojej, jako przedmiot do dyskusyi z Sokratesem. Dozwolony wniosek, że rozdawano temata, o których miało się rozprawiać; słuchacze przygotowywali się na jaki ważny rozdział z dawniejszego autora, którego zasady mieli następnie przedyskutować z mistrzem.

Ze takie rozprawy, w których tylko małe kółko dobrze przygotowane udział brało, odbywały się podczas przechadzki, chętnie uwierzymy, gdyb) nawet o tern nie było żadnej wzmianki u starożytnych autorów. Kto z takiem, jak Platon, upodobaniem opisał przechadzkę Protagorasa z młodzieżą ateńską2), oczywiście nie zaniedbywał powszechnego zwyczaju. Ogromna liczba portyków w miastach greckich i rzymskich, świadczy, jak ludzie podówczas lubili przechadzać się3). Że Platon nawet często sam chodził długo, gdy go dręczył jaki problem nierozwiązany, podchwycili komedyopisa-rze. W >Meropidzie« Alexysa jakaś pani tak się odzywa: »Przy-bywasz w porę, bo ja bezradna przechadzam się w górę i na dół,

x) Olympiod. Prolegg. c. 15: ó otaXoyo; otov Miyo; łcj-{.

a) Protag. p. 314 e. Zob. także Tom I, str. 338.

3) Cyceron, dowiedziawszy się, że Appiusz buduje w Eleuzys dziedziniec otoczony kolumnami    ov), radzi sie Attykusa, czy ma podobny kazać wystawić w Aka

demii (Epist. ad Ałt. VI. I. § 26. Wtedy Ateny były już przepełnione portykami. »Ale tak bardzo kocham Ateny (dodaje konsul rzymski); chcę, żeby tam był jaki pomnik po mnie.«

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0182 168 pliwości. Dobry czyn połączony jest częstokroć z walką i natężeniem. Częste jednak ćwic
page0148 I46 PLATON. warto zbijać1). Sycylia miała tyle ponęt dla ówczesnego Greka, przedstawiała ty
page0178 168 S. DICKSTEIN. Nota. Patrz Wstęp do Filozofii matematyki dla zrozumienia znaczenia tego
CCF20090831136 248 Samowkdza jakim jest sam w sobie i dla siebie samego. Ale, jak wiemy, nie zaistn
DSCF0059 156 JEAN-PAUf. SARTRE czynu. Albowiem czyn Jest projekcją bytu-dla-siebie ku temu, czego ni
Załączona poniżej bibliografia przewidziana jest jako pomoc dla uczniów przygotowujących się do Olim
Posiadanie jest władaniem rzeczą dla siebie samego, we własnym interesie Tym różni się od dzierżenia
page0130 128 PLATON. układzie ciał, które od dziesięciu tysięcy lat zawsze malowane tym samym sposob
page0134 132 PLATON. sobą w naukach. Egipt miał zawsze lekarzy, ale nigdy umiejętnej medycyny, bo ta
page0198 196 PLATON. czempredzej przybywał. Jest niewątpliwe, że po tylu przykrych zawodach, ten był
page0454 PLATON. 0    czem się zawsze chce wykładać* ). Jest to postępowanie indukcy
skrypt085 (2) 168 Laboratorium Podstaw Elektrotechniki I n więc jest większa od pulsacji rezonansowe
img022 (3) r* r* Mówiąc o zawartości ekstraktu trzeba zawsze określać, czy jest to ekstrakt pozorny

więcej podobnych podstron