page0182
180
Rzekł Saul do Achimelecha: „Dla czego ty wraz z synem Iząjego sprzysięgaliście się przeciwko mnie? Nakarmiłeś go chlebem poświęconym, i dałeś mu miecz; błagałeś dla niego rady u Boga; czy to dla tego, ażeby przeciwko mnie powstał?’’ Nadaremnie Acbimelech zapewnił króla, że pomiędzy wszystkiemi jego sługami nie masz jednego, coby mu był wierniejszym od Dawida, co się zaś tyczy siebie samego, to bynajmniej nie sądził, aby w tern co złego było, że się radził Pana dla zięcia króla, gdy to tyle razy już czynił, a król o to się nie gniewał. Saul w ślepej zapalezywości zawołał: „Jesteś w porozumieniu z Dawidem! zginiesz więc ty, i cały ród twojego ojca.” Poczem kazał otaczającej go straży, ażeby postąpiła zbrojno na kapłanów Pańskich, i pobiła ich. Lecz wodzowie królewscy nie chcieli podnieść morderczej ręki przeciwko kapłanom Boga: Natenczas Saul rzekł do Doego: „Idu-męjczyku, idź i rzuć się na tych księży.” Ten nie wahał się wykonać lego okrutnego rozkazu, rzucił się na kapłanów i zabił z nich ośmdziesięciu pięciu. Potem z rozkazu króla udał się do miasta Nobe, i wytępił ostrzem miecza co tylko w niern było żywego; nic tej rzezi nie uszło, oprócz jednego syna Achimelecha, nazwiskiem Abiatłiar, który uciekł do Dawida, i dał mu wiadomość o tem okropnem zdarzeniu. Dawid rzekł do niegCj: „Ja to jestem przyczyną śmierci całego rodu ojca twojego. Zostań przy mnie, i nie obawiaj się niczego. Będę bronił życia twego nawet kosztem mojego, a z pomocą Bożą, wynagrodzę cię za wszystko złe, jakie pomimo woli na twój ród sprowadziłem.”
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
page0186 176 S. DICKSTEJlN. często do wysokiego mniemania o przeznaczeniach Francyi, ile razy zdawałFizykaII891 01 885 885 Fig. 462 danie jego znowu do góry, wskutek czego cała masa powietrza w pokojuunosi skrzydło z ziemi dając znak do wybrania luzu. Samolot powoli rusza i za chwilę zatrzymuje siępage0176 174 ■ czego obawiać. Lecz jeżeli ja odezwę się do pacholęcia: „Strzały leżą z tamtej stronypage0181 180 - biesiady, wielce mogą się przykładać do rozpowszechnienia światła i dobrych ohyczai,page0190 180 gruncie obserwacyi i mają nieprzepartą niechęć do metafizyki. W pewnem znaczeniu powiedimg162 (5) Poziomymi nitkami parzystymi. Następnie przesuwamy ramkę 5 do dołu, wskutek czego wszystkKLUB MĄDREGO SZEŚCIOLATKA 1 6 B9M Jaki pojazd może jechać tą drogą? Co pomaga statkom trafić do pokok4 Może jeżeli pomodlę się o wybaczeni* I obiecam, » się poprawię, Dzieciątko Jezus do ml to, czeLUBIĘ ORTOGRAFIĘ KLASA 2 4 I 3. Połącz kropki od 1 do 43 i napisz, czego boi się Hania.13. 12 (ktkok4 Może jeżeli pomodlę się o wybaczeni* I obiecam, » się poprawię, Dzieciątko Jezus do ml to, czeIMG23 (19) r do zrobienia czegoś, czego nie i bez perswazji jest płatną protekcją a ani nie jest typage0114 — 1(8 — obliczenie jego stosunku do liczb} samobójstw, utrudnia brak cyfr z wielu krajów pópage0115 115 kowo prędko do dużych majątków. Budowanie swego majątku na pracy innych, jest najlepszypage0123 115Schmidt—Schnaase czasopiśmie zajmował dział literackiej krytyki, z czego powstała oddziepage0124 116 Summa teologiczna które z natury potrafimy, nie potrzebujemy łaski. Lecz anioł zwraca spage0125 Ta rosnąca niechęć do życia, me mająca nic wspólnego z gardzącą śmiercią ofiarnością — szczpage0127 V EGIPCIE. 125 jadąc do Egiptu, lub z powrotem, wstąpi! do Cyreny, jest prawdopodobne, bo mpage0127 VIII.Obyczajność w stosunku do moralności uważana, Trudność określenia obyczajności. Stosunwięcej podobnych podstron