206
wet wbrew woli sejmu, bo trzeba było ocalić kraj chrześcijański, a nie pozwolić na nim rozpościerać się nieprzyjacielowi. Na sejmie unii bardzo wiele działał i zrobił sam Zygmunt August. Gniewały króla instrukcyje sejmików, pragnąc więc być wolniejszym, kazał posłom przyjeżdżać bez instrukcyi. Posłowie nieraz przybywali ze skargami na panów', z życzeniami województw7, król silnie popierał te skargi, durne skromił, sprawiedliwości przestrzegał. (Ruggieri, w Relacyjach nuncyjuszów, I, 137 i 176). Był najwyższym superarbitrem wszystkich i osób i stanów7 i to mu dawało niepospolitą władzę. Takich jak król było wielu panów patryjarchalnego po prowincyjach znaczenia; ci szli chętnie królowi na pomoc. Swawola nawet wśród owych rozpasanych czasów, obojętności i szaleństw religijnych, me mogła nic naprzeciw królowi, który i pogrozić umiał prymasowi Dzierzgowskiemu, hetmanowi Tarnowskiemu, Łaskim, Radziw iłłom. Tąże samą mądrością jaką utrzymał w Polsce pokój reli-gijny,' trzymał Zygmunt August i berło, władze królewską. Kiedy na sejmie unii posłowie objawili zdanie „aby się obyczaj jaki znalazł, jakoby s ę te sejmy za krótszy czas odprawować mogły,” król podał sposób, żeby na początku sejmu o niczem nie mówić, jeno o obronie. Stanisław Szafraniee, człowiek ruchliwy, jeden z krzykliwych trybunów, żartował z tego: „to się tak właśnie rozumie, mówił, skoro się zjedziecie na sejm, mówcież o obronie, a skoro podatek postąpicie, jedźcież do domu, kiedy chcecie, nic więcej nie sprawiwszy” (Dykcyjonarz sejmu wuj sir. 234, 249). Tak mówił burzliwy trybun, nie prawodawca, bo ani chciał król w czemkołwiek bądź ograniczać działalności sejmu, ani w to co mówił, wierzył trybuu.— Po śmierci Zyg. Augusta zaczęła się osobna doba sejmowania naszego. W tej dobie ostatniej już nie wiele wyrabiały się formy sejmów, wyrabiał się więcej nierząd sejmowy. Ma i to swoją ciekawą i bardzo nauczającą stronę. Porządek sejmowania jaki się ustalił w owych chwilach, ma dobrze rozwinięty Lengnich w dziele sw7ojem o prawie pospolitem Polski, ma aż do najdrobniejszych szczegółów . Tohistoryja faktyczna, t tykietalna, obrządkowa i opisuje same ceremonijały. Nie bez tego, żeby nie-opuścił czego Lengnich i temu nikt się dziwić nie może, jeżeli zważym ogrom przedmiotu, obfitość materyjałów, która zawsze była wielka, a dzisiaj cudownie się mnoży w naszych oczach. Wypadnie więc nam tutaj zakończyć rzecz ogólnym i zbyt ogólnym poglądem. Po śmierci tedy Zygmunta Augusta sejmy się ustanawiają na zwyczajne i nadzwyczajne. To pierwszy ich podział. Dawniej konstytucyja Rzeczypospolitej tego nie znała. W dobie w' której król z woływał sejmy, kiedy chciał, oczywiście nie mogło być zwyczajnych i nad-z wyczajnych sejmów; wszystkie były zwyczajne. Ale prawo narodowe postanowiło teraz, ze raz co dwa lata gromadzić się musi sejm na sześć tygodni. Ponieważ raz w dwa lata, a wiec oznaczono mu przeciąg- czasu w pojęciach wieku dosyć przyzwoity. Bo przypuściwszy nawet pięć sejmów rozmaitego rodzaju na rok, takich jakich było za Kazimierza Jagiellończyka, co w każdym razie hojną jest rachubą, bo takich sejmujących ciągle lat nie wiele było, jeżeli na każdy sejm się odmierzy po kilka dni, gdy przeciąg dni dziesięciu obrażał jeszcze Kromera, wypadnie, że sześć tygodni to jest 42 dni na dwa lata, 21 na rok jest dosyć. Nie dorachowali się Polacy, że sam ogrom spraw Rzeczypospolitej, takiej jaka stanęła po sejmie lubelskim, wymagał dłuższego sejmowania, jak sześć tygodni na dwa lata. To też częstokroć przedłużano te zwyczajne sejmy. Przy takim systemacie, okazywała się potrzeba zwoływ ania sejmów w nadzwyczajnych okolicznościach, boc wypadki na siebie me dawały czekać,