337
Tak samo się stało i w tym razie, bo trzeba dużo bujnej fantazyi, aby ze snu jakiegoś murzyna chcieć wytłomaczyć ogólną wiarę ludzkości w życie pośmiertne. Przecież tak Darwin jak i Strauss nie żyli bez snów, a jakoś żaden ich sen nie stał się własnością ludzkości. Ale niewarto się dłużej nad tem zastanawiać.
Daleko poważniej przedstawia się inny zarzut raeyonali-stów. Ludzkość, powiadają oni, wierzyła w tyle różnych rzeczy, tyle miała prawd, a jednakże z biegiem czasu przekonała się, że te mniemane prawdy na fałszywych spoczywały podstawach. Naprzykład: wszyscy ludzie wierzyli, że słońce obraca się około ziemi, a mimo, że ta wiara była ogólną, nie przestała przecież być fałszywą. Atom wody uważała ludzkość za niezłożony, podobnie jak światło białe; tymczasem nadszedł Wolta, z Woltą elektryczność; przy pomocy tej ostatniej, zdołano wodę rozłożyć, jak promień biały przez analizę spektralną. Podobnie zatem ma się rzecz z wiarą w nieśmiertelność duszy.
Na to odpowiadamy, że: comparaison rCest pas raison. 2j tego, że ludzkość się myliła co do obrotu ziemi około słońca, nie wynika jeszcze, że tak samo się myli lub mylić może co do wiary w życie wieczne. Bo najprzód jest to wiara tak zbliska obchodząca każdego człowieka bez względu na to, czy on żyje w wieku Edisona czy Ramzesów, że z tej wiary każdy człowiek nietylko powinien, ale musi jasno zdawać sobie sprawę, bo w niej chodzi o los jego przyszły i o stosowne urządzenie życia ua ziemi. Natomiast nie tyle go obchodzi prawda, że ziemia obraca się około słońca, lub, że atom wody składa się z wodoru i tlenu (H2 O.); bo te prawdy nie czynią go lepszym ani zacniejszym moralnie i nie wpływają na jego wieczność. Dalej, wiara w życie zagrobowe wynika jasno z natury ducha, jakim jest nasza dusza, tak, że kto ma jasne pojęcie ducha, ten musi wierzyć, że duch nie umrze. Wiara zatem w nieśmiertelność jest głosem tego ducha, głosem, który każdy może słyszeć w sobie. Przeciwnie, udowodnienie obrotu ziemi około słońca, wymaga takiej znajomości matematyki i astronomii, że
NIEŚMIERTELNOŚĆ DUSZY.
22