805
exaltacyja pobożna, żądza doskonałości, szczególnie- duch mniemań osobistych, niekiedy miłość własna i zarozumiałość, przez wolność tłumaczenia Biblii podług własnego rozumienia i uległość natchnieniom jakoby wyższym. Zaraz w początkach reformacyi, Luter ubolewał nad zaślepieniem mieszających się w sprawy relig.jne, którzy nie mają do tego powołania; Melanchton także użalał się nad upadkiem karności i maniją dysput. Wielu znudzonych niemi rzuciło się w mistycyzm zagorzały lub eklektyczną obojętność, i ztąd powstawali separatyści. Jednym z nich główniejszym, był Jan Denek, rektor u ś. Sebaldn w Norymberdze, człowiek uczony, otwarcie bronić zaczął nauki Anabaptystów. Wygnany z Norymbergi, udał się do Bazylei i tu połączywszy się z Hetzelem, przybyli do Augsburga, a potem do Alzacyi, gdzie występowali przeciw reformatorom. Kazania Dencka pozyskały na jego -stronę Jakóba Kautz, predykanta z Wormacyi. Pomiędzy separatystami, którzy opowiadali fałszywy mi-srycyzm lub oddawali się złudzeniom surowego życia i mniemanej doskonałości, a byli przeciwnikami reformacyi, która wyznawali poprzednio był Jan Weigel, urodzony w Miśnii r. 1533. Wojna, jaką prowodzili przeciw' niemu predykanci laterańscy zaczęła sic dopiero po jego śmierci; a wzięli do niej po-chop z licznych jego pisma scetycznych i mistycznych Uznawali oni szkodliwem jego twierdzenie, że sama litera Pisma świętego nie może prowadzić do jedności wiary chrześcijańskiej, że trzeba iżby człowiek był nauczony przez Ducha świętego, przez namaszczenie serca. Wytykał, że w uniwersytetach uczą fałszywej teologii, nie dają poznać Chrystusa7 ale wykradają tylko naukę świecką, że Chrystus prawdziwy i żyjący nie tak nauczał.. Podobnego rodzaju jak Weigel, ale bardziej jeszcze mistyczny separatysta był Jahób Bókme, szewc, który przyswoiwszy sobie ducha i styl Paracelsa, wykładał rzeczy nadprzyrodzone językiem alchemii i astrologii, którego wyrażenia techniczne stawały się u niego formułami prawdy wiekuistej. Jakkolwiek ciemnym był jego styl, jakkolwiek niezrozumiałe najczęściej jego myśli, zagadki i wyrocznie jego ksiąg wzbudzały uwagę i ciekawość i stały się poaodem do rozmyślań osób, które szukały odpoczynku po suchych i jałowych rozprawach w tajemniczej głębokości rzeczy niepojętych. Izajasz Stiefel, szynkarz wr Langensalza, i siostrzan jego Ezechijel Meth, byli także głośni separatyści. Pierwszy z nich mówił, że nie ma potrzeby chodzić do kościoła i dla tego odłączył się od w-szystkich obrzędów; chrzest i wieczerza pańska wydawały mu się także niepotrzebnemu, jako udzielane przez predykantów, którzy grzeszą codziennie. Krystyjan Hochburg, urodzony r. 1607 w Luneburgu, predykant w Brunświku, a później u reformowanych w Hollandyi i u Mennonitów, reformował lutera-nizin w imieniu mistycyzmu. Żywo naganiał wieczne kłótnie i oskarżenia
0 herezyję, które teologowie protestanccy nawzajem sobie zadawali, zalecał chrzest z ognia dla człowieka wewnętrznego. Niektórzy separatyści odegry-wali także role proroków', jak Jan Kotter, garbarz ze Sprottau, na Szląsku
1 Mikołaj Drabicius, Morawczyk. Gaspar Schwenkfeld, naczelnik Sehwenk-feldyjanów, odłączył się od luteranizmu i odrzucał naukę o usprawiedliwi ieniu i eucharystyi, uważał za rzecz głownią życie wewnętrzne, a zewnętrzne formy religijne jako rzecz obojętną. Liczni jego zwolennicy zgromadzali się w milczeniu, nie tworząc wszakże osobnej gminy, wyjąwszy w Strasburgu i na Szląsku. Pierwiastki separatyzmu w-cześnie objawiały się u anabaptystów. Po ich klęsce pod Munster, Menno Simonis, niegdyś ksiądz katolicki, nadał swoim stronnikom, którzy nosili nazwisko Mennonitów albo Baptystów, organizacyję
ENCYKLOPEDY.TA TOM XXIII. 20