page0330

page0330



324 DEMOKUYT.

pewna wielkość. Tak zaś tego dowodził: gdy dzielimy ciało, potrzeba, żeby albo z niego coś pozostało, albo nic zgoła. Jeżeli drugie przyjmiemy, to ciało powstało z niczego, co jest nonsensem; pozostaje zatem pierwsze, czyli, że ostatnie cząstki ciała poza pewną granicą, więcćj zmniejszonemi być nie mogą. Godzi wtedy zapytać się, czy ostatnie te cząstki mają jeszcze jaką rozciągłość, czy też pozbawione są takowćj. Drugie niemożebne, bo cząstki bez żadnćj rozciągłości, są punktami matematycznemu, z których nie może powstać ciało, obdarzone wielkością. Trzeba więc owym cząstkom przyznawać jakąś rozciągłość, a wtedy materya nie daje się dzielić w nieskończoność, lecz składa się z cząstek, które jakkolwiek bardzo małe, jeszcze mają pewną wielkość i). Tak rozumując uniknął Demokryt kontradykcyi, w którą popadł Anaxagor; ale uniknął także zarzutu głównego Eleatów przeciw podzielności bytu. Innem jeszcze posługiwał się w tćj kwesty: rozumowaniem. skoro z jednoty nie powstanie nigdy wielość, ani z wielości jednota; potrzeba, żeby liczba pierwiastków lub raczćj odrobin pierwotnych, z których składa się materya, była od wieków zawsze ta sama. Te zaś pierwiastki lub ostatnie części materyi (ta rpurra GĆ)fxxra), zowiące sie także atomami, są czynnikami, z których świat powstał i z których wszystko się składa; oprócz nich nie masz żadnćj siły, żadnego ducha, — wszystko zaś, co jest, jest ich wyłącznem dziełem i sprawą. O próżni to tylko powiedzieć można, że jest to rozciągłość nieskończona, nie mająca środka ani końca, będąca bierną przyczyną wszystkiego o tyle, że przez obecność swoją umoźebnia ruch ciał i rozkład tychże2).

Atomy, nieskończone co do liczby, istnieją od wieków i na zawsze, bo z niczego nic powstać nie mogło, a co raz jest, nie może zaprzestać istnienia swego. Nie jest to zasada nowa; widzieliśmy, że prawie wszyscy dawniejsi filozofowie ją wyzna wają, jak Heraklit, Eleaci, Empedokles, Anaxago ras. Dla oka niewidzialne, bo zbyt drobna ich rozciągłość, są one tylko przystępne dla rozumu, który pojmuje konieczność ich istnienia ; są niejako widzialne dla niego    .^saipYjTa). Nareszcie wszyst-

!) Por. Arist. Metaph. IV. 5. Phys. IV. 6; I. 3; de gener. et corrupt. I. 2. Takie zob. Fragm. 1. u Mullach’a.

*) Zob. Plut. placit. I. 3, 28. Arisl. Phys. VIII. 1. p. 251; de gener. et corrupt. I. 8. etc.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0345 Serwici — Serwiljusz    33 7 Se?’witki zaś noszą czarny, i dla tego zwane by
3 rozwiazane1 ClW tego bardzo nie jestem pewna ,p Ale tak zrobiłam na examie ;p■ ■ -ćłf^OC/
3 rozwiazane1 CĄoy 6. y CMC — Oh tcM tego bardzo nie jestem pewna ;p Ale tak zrobiłam na examie iP -
Slajd52 (21) Aby zrealizować ten cel w praktyce, definiuje się pewną wielkość R, zwaną indeksem 
page0300 300 nik tych usiłowań, tak naszych jak i ze strony kolei był ten, żeśmy zmniejszyli koszta
page0301 Roskolnicy — RośUny    2j& wy; dawniej zaś używać mieli olejów świętych,
page0310 304 ANAXAG0RAS. skończenie małe; tak jak kropla atramentu, wpuszczona do naczynia z wodą, z
page0318 314 pewien czas faktycznie tak mniemano. Tymczasem Verworn *) doszedł do całkiem innego wyn
page0328 324 nicości, podczas gdy lud i raniej wykształceni lamowie zada-walniają się niższym stopni
page0328 324 cznych daleko idące zmiany chemiczne, które niejednokrotnie przemieniają substancye nie
page0343 339 samej, skoro mimo tak odmiennych pojęć co do sposobu, taka zgoda panuje co do faktu poś
page0350 342Seyigne — Sevres niej filologiczne wykształcenie. Prócz tego miała sposobność wykształci
page0354 346Rostocki posiadał dwie dyjecezyje, tak i Rostocki miał kijowską i chełmską. Tymczasem d.
page0556 548    Skoryna — Skośne powierzchnie kruków. Przyczyną zaś tego było niezawo
Jan Kanapariusz 6 Przyszła także pewna dostojna kobieta do tego klasztoru, aby się pomodlić; a gdy j
mity072 (2) 146 Perun dobnym charakterze drugie bóstwo: Wołos (zob. Weles): „Jeśli zaś tego, co prze

więcej podobnych podstron