332
demokryt.
rzeczy bardziej boskich szuka, ludzkich zaś, kto dobra ciała1); przyczem uwagi godnem jest, że ciało filozof namiotem nazywa (rzfp/s;), dobitnie wyrażając niższość jego od duszy. Wszystko to piękne. A jaka głęboka uwaga, że bogowie dają zawsze ludziom same dobre rzeczy, nigdy zaś szkodliwych lub niepożytecznych; z temi spotykają się ludzie przez własną ślepotę i niewiadomość 2). To też może każdy dostąpić szczęścia, owćj radości wewnętrznćj (£u3"j;mV() , która * rodzi się z miernćj uciechy a równowagi i harmonii życia; niedostatek zaś i zbytek zwykle sprowadzają zmianę na gorsze i wielkie wywołują poruszenia w duszy, gdy niemi dusze przerzucane z jednej ostateczności w drugą (iv. |X£*fdAaiv £iair:7j|/aT<i>v /.■.v£Ś;/£va’) nie są ani ustatkowane ani pogodne3).
Spokój ducha przekładał Demokryt ponad wszystko; coraz innem słowem go wysławia. Na tym punkcie terminologia jego nieprzebrana. Spokój duszy, radość wewnętrzna, brak bojaźni, niewzruszoność, nie dziwienie się, zgoda, miara, dobry stan, cisza morska — wszystkie te nazwy lub obrazy oznaczają to same szczęście najwyższe4). Jeżeli dodamy jeszcze takie zdania: »majątek nieprawnie nabyty jest na większem z ł e m« 5); wykształcenie lepszem jest od bogactw3); nawet za królestwo perskie nie warto wyrzec się szukania prawdy7); nie tylko słowo i czyn, lecz i wola powinna być sprawiedliwą8); czyń dobrze, nie dla nagrody, lecz przez miłość dobrego9); nawet w samotności nic złego nie mów ani nie czyń, a więcej wstydź się siebie niż innych10) i t. d. — zaiste wielka i słuszna cześć należy się zasadom tak wzniosłym. A gdy zważymy, jak szlachetne miał pojęcie o przyjaźni, tćj cnocie prawdzi-
') Fragm. 6.
-) Fragrn. 13, II, 12, 96.
3) Fragrn. 20.
4) N. p. r GityLct, tv&v/ii<y, aO-a/uftia, rtTa^afta, a^ai^aaia, d(j/iurln, £1/1-
aeX(itn, tvtato), ya).rlvri.
5) Fragrn. 61—64.
8) Fragm. 136.
7) Euseb. praep. evan. XIV. 27.
®) Fragm. 97, 99, 103, 106, 109, 110, 171
9) Fragm. 117, 135, 160.
10) Fragm. 98, 100, 101.