30 X KNOKONT.
fonta zachodzi różnica, że złoto powszednieje i spada w cenie, srebro zaś nietylko nie traci na wartości, lecz drożeje 1). Pomijam szczegóły reformy górniczej, podane przez autora, a podnoszę tylko korzyści, których spodziewa się po olbrzymiej spekulacyi. Są one doprawdy nieobliczone. Skarb państwa będzie miał podostatkiem pieniędzy na wszystko. Uroczystości religijne będą obchodzone z dawnym blaskiem; kapłani, senatorowie, sędziowie, stan rycerski, otrzymają dawną płacę; nikt odtąd nie będzie cierpiał biedy, bo każdy, ubogi czy bogaty, dostanie pół drachmy dziennie, a nikt nie będzie ponosił ciężarów żadnych, bo wydatki na wojsko, flotę, instytucye publiczne, opędzane dawniej przez obywateli, teraz skarb publiczny weźmie na siebie2). Nie wątpi zaś Xenofont, że tłumnie zgłoszą się akcyonaryusze, bo nie mogą korzystniej umieszczać swoich kapitałów. Bogaty bowiem pobierający, jak każdy inny, pół drachmy dziennie, może dochód ten (180 drachmów rocznie) uważać za procent roczny z złożonego kapitału; jeżeli zatem podpisze ioo drachmów, będzie miał olbrzymi procent, bo i8o°/0, a jeżeli złoży IOOO drachmów, będzie z nich miał i8°/0, co także jest nie złym interesem 3). Co do ostatniego punktu mogłoby zdawać się czytelnikom, nie znającym ówczesnych stosunków, że Xenofont żartował sobie z ateńskich kapitalistów, przedstawiając im taki interes jako wielce korzystny. Bo skoro każdy obywatel miał pobierać pół drachmy dziennie, bez względu na sumę złożoną, wychodzili najlepiej ci, którzy nic nie dali, albo też dali jak najmniej. Jednakże w razie udania się tych projektów, odnosili bogaci bardzo dodatnie korzyści, bo na przypadek wojny, nie byliby już pociągani do dźwigania nadzwyczajnych ciężarów, jak uzbrajanie statków, dostarczanie koni, pamiętanie o własnym rynsztunku i t. d. a podczas pokoju byliby wolni od wystawiania chórów i podobnych wydatków na cele artystyczne i religijne 4). Mógł zatem Xenofont przypuszczać , że skromny żołd roczny będzie im wydawał się nie złą dywidendą od podpisanej akcyi.
Wątpię, czy pomimo świetnych obietnic znalazł Xenofont choć jednego kapitalistę, ryzykującego pieniądze swoje na oczywi-
*) De vectig, c. 4. §. 7—10.
2) ibid. c. 6.
B) ibid. c. 3. §. 9—U.
4) Zob. O e c o n. c. 2. §. 5—8.