80
„Życie — pisze Cuvier ’) — wręcz odmiennym sposobem-działa na cząstki materyalne, które przyciąga i zużywa, niżeli chemiczne powinowactwo, nie może więc być ich produktemu.
„Gdy w dziedzinie nieżywej natury panuje tylko konieczność — są słowa Juliusza Roberta Meyera2) — to przechodząc do żyjącego świata, wchodzimy do państwa wolności i postępu. Granicę stanowi liczba. Liczba we fizyce jest wszyst-kiem, niewielkie jej znaczenie we fizyologii, a znika w metafizyce. Nie potrzebujemy koniecznie, przechodząc na inne pola, tracić tego, cośmy zdobyli na polu fizyki... ale też i w trzymaniu się prawideł fizyki nie możemy być zbytnio konsekwentni, bo podczas gdy tam mamy do czynienia z prawami, to tutaj tylko z regułami. Prawo o zachowaniu materyi i siły, ma bezwątpienia i w biologii swoje znaczenie. Żyjący organizm ani materyi, ani siły stworzyć czy zniszczyć nie może, nie jest nawet w stanie przemienić danych pierwiastków chemicznych na inne. Z drugiej strony, świat zwierzęcy dokonuje w zadziwiający sposób potrójnych i poczwórnych połączeń, których zasadniczo otrzymać nie można sztuczną drogą. Dalej napotykamy w żyjącej naturze rzeczywiste rodzenie i odrodzenie, czynności, co do których na czysto fizycznem polu napróżno oglądalibyśmy się za jakąś analogią; a zatem mający swe zastosowanie we fizyce pewnik: ex nihilo nihil fit, we fizyologii nie może być zastosowany w całej rozciągłości; o ileż mniej na czysto duchowem poluu. Trafnie w końcu wyraża się Biot: „Człowiek może nieżywą materyę pobudzić do pewnych czynności, wskrzesić niejako za pomocą sił, które albo w nim działają, albo które on ze świata zewnętrznego-sprowadza; atoli mimo całej swej bystrości, nie może stworzyć najlichszego atomu, a tern mniej ze wszystkich połączeń mar-
cer ici, qui seule constituerait le quid proprium de la vie; car il est clair que cette proprietć ćvolutive de l’oeuf qui produira un mammiftre un oiseau ou un poisson, n’est ni de la physique, ni de la chimie“.
') Cuvier: „Le regne aniraal“ str. 17.
J) Hettinger 1. c., str. 362.