PIĘKNOŚĆ FEDONA. 407
posiadamy, o zgonie wielkiego męża. Rozmowy, które odbyły się podówczas, są tylko w małej części autentyczne, bo Platon przy nich nie był, argumentacye zaś filozoficzne w tej formie, w której je przytacza, prawie wszystkie zostały przez niego ułożone. Ale fakta, które rozegrały się dokoła mistrza, jego zachowanie się wobec każdego aż do chwili ostatniej, jego słowa i giesty i to, co mówili między sobą obecni, było łatwiejszym do sprawdzenia i wszystko to Platon chciał przekazać pamięci. Tak stanął pomnik jedyny w swoim rodzaju, rzeźba attycka, przewyższająca stele grobowe, znalezione za bramą »podwójną* (Dipylon), delikatniejszym rysunkiem i większą dokładnością w indywidualizowaniu postaci 1). One wchodzą i wychodzą, niecierpliwią się, szepczą, płaczą, jak żywe; tylko Sokrates siedzi spokojnie a jednak bierze udział we wszystkiem. Cóż dziwnego, że on i towarzysze jego więcej nas zajmują od dyskussyi, którą prowadzą między sobą; że większa nas bierze ciekawość dowiedzieć się, jak on umierał, niż jakie rozwijał dowody. To nadaje faktom opowiadanym w dialogu przewagę nad wywodami filozoficznemi i tłumaczy jego wpływ na serca. Cyceron rozrzewniał się do łez, ile razy dochodził do opisu śmierci, który jest w istocie niezrównany 2). A jeżeli Katon przed zgonem także sięgnął po niego, to nie dla szukania argumentów metafizycznych, lecz aby dodać sobie odwagi widokiem czary mężnie spełnionej3).
Treść filozoficzna dialogu rozpada się na trzy części, z których każda tworzy dla siebie całość udzielną; pierwsza najkrótsza, ale najważniejsza, rozwodzi się nad marnością życia doczesnego; druga, najdłuższa, wypełniona dowodzeniem, że dusza nasza nie ginie po śmierci; nareszcie trzecia, znacznie krótsza, poświęcona rozpamiętywaniu rzeczy ostatnich, które czekają człowieka w przyszłym świecie. Przypatrzmy się każdej części w streszczeniu, niestety bardzo pobieżnem.
Pierwsza przedstawia się jako rozprawka nader udana. Gdy przyjaciele wchodzą, Sokrates co dopiero rozkuty, pociera sobie
x) Najpiękniejsze, ustawione w muzeum centi*alnem ateńskiem, znane są z odlewów i fotografii.
a) Di nat. Dcor. III. 33, 82: quid dicam de Socrate, cujus rnorti illacrimari solco Platonem legens ?
s) P 1 u t. Cało min. c. 67 sq.