438 PLATOM.
w każdej rzeczy przedewszystkiem jej istoty należycie określonej, a definicyę tę widocznie miał za bardzo trafną, skoro w późnej starości zastosował ią do Bóstwa przedświatowego, z którego wszelki ruch płynie, ziemski i niebieski *). Wtedy także zjawi się na nowo dowód dawny z Fedrosa, ale w formie poprawnej i z in-szem przeznaczeniem.
Przy ocenianiu dowodu tego, którym tyle zajmowano się jeszcze w ostatnich czasach, nie należy zapomnieć o wpływach muzy eleackiej. Nie tylko filozofia jońska i dialektyka Sokratesa, choć każda w innej mierze, złożyły się na definicyę samoruchu, lecz także poważny, dogmatyczny poemat Parmenidesa. Wspomniałem, że jego początek naśladowany w micie o wyprawie bogów i dusz ludzkich do krainy idei2). Ale także dowód przed mitem pokazuje ślady argumentacyi parmenidesowej. Już samo jego umieszczenie słusznie zadziwia, bo nie wiąże się ani z tern, co poprzedza ani z tern, co następuje. Sokrates ma wykazać, że szał milośny od bogów pochodzi; zamiast tego nagle, ex abrupto, jak mówią, do-■wodzi, że dusza każda jest nieśmiertelna. Gdy dowód skończony, zaczyna się mit o życiu przedziemskiem duszy i jej upadku, czemu jednak sam dowód nie tylko nie daje żadnej podpory, lecz poniekąd jest przeciwny, jak przedtem wspomniałem. Robi doprawdy wrażenie pięknej kolumny, przyczepionej do gmachu, ale która nic nie dźwiga, a jego obecność tłumaczy się chyba tern, że Platon chciał skorzystać z okazyi, aby uzasadnić filozoficznie drogą mu wiarę w preexystencyę; znając zaś wspaniałą argumentacyę Parmenidesa o nieśmiertelności bytu, naśladował ją w głównych punktach 3). Jak u tego bogini zaczyna od dogmatu, że byt jest a niebyt nie jest, tak Sokrates, zwykle indukcyjnym sposobem ostrożnie posuwający się od szczegółów do ogólnej definicyi, tym razem uroczyście zapewnia: »Dusza każda nieśmiertelna i t. da. A jak bogini utrzymuje, że byt zawsze jest, bo z nikąd powstać nie może, tak Sokrates każe samoruchowu zawsze być w ruchu, bo jest bez po-
*) Legg. X. p. 894 e — 895 c.
2) Zob. str. 297 i nast. tego tomu.
3) Główne argumenta Parmenidesa streściłem w pierwszym tomie. Nowe wydanie znakomite jego ułamków wyszło w r. 1897: Parmenides Lehrgedicht, griech.-urtd deutsch von Herm. Diels. Można tam porównać str. 34—37 z tekstem Fedrosa, który przytoczyliśmy wyżej.