677
nowaniu rzymskiemu w zawojowanej Italii. Między Rzymem i Kartaginą od roku 509, istniały przyjazne stosunki, ponowiane często traktatami, i nakoniec poparte jeszcze traktatem przeciw Pirrusowi r. 278; teraz zaś, kiedy panowanie Rzymian rozszerzyło się za granice Italii, posiadłości Kartagińczyków w Sycylii zdawały się juz dla nich niebezpiecznemi, i prośba Mamertynowr do Rzymian
0 pomoc przeciw Kartagińezykom, była juz dogodnym powodem do zerwania przyjaznych stosunków z Kartagińczykami. Z nadzwyezajnem wytężeniem sił, z żelazną cierpliwością Rzymianie prowadzili pierwszą wojnę Punicką, ciągnącą się od r. 264 do 242; w ciągu niej wystawiona była, po raz pierwszy, zwłaszcza flota rzymska, z początku powierzona Duilliusowi, a potem, Regu-lusowi, pod którym wielkie nieszczęście spotkało flotę w Afryce. Owocem tej wojny, w skutku zwycięztwa Lutacyusza Katulusa przy wyspach Aegady, był nabytek mało znaczącej części Sycylii, odstąpionej Rzymianom pokojem roku 241. Później roku 238 bezprawnie oderwali oni od Kartaginy Sardyniję
1 Korsykę, których mieszkańcy całkiem zostali podbici dopiero po wielu bitwach; w tymże czasie zaczęto podbijać Liguryjczyków, i otrzymano dwa zwycięztwa nad Illiryjskimi rozbójnikami morskimi, najprzód r. 228, przy ich królowej Teuta, a potem r. 219 pod opiekunem syna jej Demetryjuszem z Faros. Podczas wrojny tak nazwanej właściwej Gallów, która od r. 225 do 222 prowadzona była z Bojami i Insubrami, którzy wtargnęli do Hetruryi, wnoszono o podziale kraju Gallów Senońskieh pomiędzy obywateli. To dało powód do nieprzyjaznych wystąpień trybunów przeciw senatowi, z czem wyraził się szczególniej trybun Kajus FJaminius. Chociaż Gallowie zostali pobici po silnym oporze, ale Galii ja Cyzalpińska, zaledwie nabyta, straconą była znowu, kiedy Rzym w dał się w wojnę, która groziła jeszcze bardziej niż kiedykolwiek jego bytowi. Była to druga wojna Punicka; zaczęła się wtedy, kiedy Annibal zdobył Sagunt, r. 219, i tern naruszył traktat o nierozszerzaniu granic posiadłości Kartagińskieh w Hiszpanii. W roku 218 Annibal stanął z wojskiem we Włoszech, gdzie przyłączyli się do niego także Gallowie. Po jego zwycięztwach w tymże roku nad Tycynem i Trebiją, r. 217 nad jeziorem Tra-zymeńskiem, a roku 216 pod Kannami nad godnym przeciwnikiem Fabijuszem Cunctator, zguba Italii zdawała się nieuchronną. Ocaliła ją przytomność umysłu senatu, z którą nieprzyjaciel wyszukiwał wszelkich środków do dalszego prowadzenia wojny i niezachwiana wytrwałość, którą zgodnie z narodem, okazał w rzeczy, zachowawszy wierność dawnemu swemu prawidłu nadawać pokój, ale go nieprzyjmować. Wkrótce Annibal ujrzał się w konieczności prowadzić wojnę już odporną, dopóki Kartagina, pozostawiona bez obrony, nieodwo-łała go z Italii. Syrakuzy, i wraz z niemi pozostałą część Sycylii zawojował Mareellus; w Hiszpanii wielki Publijusz Kornelijusz Seypijon mścił się nad Kartagińczykami za upadek swego ojca i stryja i r. 202, pod Żarna, na ziemi afrykańskiej, zwyciężył samegoź Annibala. Bitwa ta zakończyła wojnę, a po niej nastąpił pokój, który zniszczył na zawsze potęgę Kartaginy i uczynił ją zależną od Rzymu. Polityka senatu dążyła teraz do panowania nad całym światem, co jaśniej i dobitniej okazywało się z tego, że w narodzie przebudziła się chciwość łupów i zysku. W podobnym celu Rzym zwrócił się przedewszy-stkiem na Wschód, przeciw Filipowi III, królowi macedońskiemu, aby zemścić się nad nim za przymierze zawarte z Annibalem. W roku 200 wypowiedziano mu wojnę, kiedy nieusłuchał rozkazu senatu o zaczęciu działań nieprzyjacielskich z Atenami i Attalem, królem Pergamu. W r. 197 zwyciężył go pod Cynocefalami Tytus Kwineyjusz Flamininus, który chytrą swą polityką