scandjvutmp12101

scandjvutmp12101



39

—    On ci nie kupi, on... ukradnie! — zaskrzeczał nagle dość głośno Foka.

—    Spać! — krzyknął Andrzej — dosyć zbytków.

W ciszy, która zapanowała na chwilę, Ujban-czyk zasnął, powaliwszy się na lawę, ale wkrótce obu-• dziło go wołanie i silne w bok szturchnięcie:

—    Cóż ty, widzę, śpisz sobie? Wstawaj, wstawaj ! — szeptał Andrzej, silnie go za ramię targając.

Ujbanczyk powstał, zataczając się, przeszedł za Andrzejem na żeńską izby połowę, gdzie przed łożem gospodarstwa stał mały stoliczek, oświecony cienką woskową świeczką, przyklejoną do jego krawędzi, widocznie wziętą z przed obrazów; na stole leżał arkusz papieru, pióro i stała buteleczka atramentu.

—    Pisz! — rzekł Andrzej poważnie, siadając obok niego; zniżywszy głos, zaczął mu wyłuszczać co i jak powinien napisać. Ujbanczyk pilnie go słuchał, ze zdziwieniem, z przykrością, bo nadzieja snu coraz dalej go odbiegała.

—    Ależ to nieprawda! — krzyknął wreszcie stłumionym głosem — jakże ja mogę to napisać?

—    Głupiś! Nie twoja w tern głowa, co pisać. Pisarz jesteś, więc pisz, co gromada kazali. Co ty rozumiesz: dziś on taki, a jutro owaki. Widziałem ja ich niemało. Siedzi i myśli, a o czem myśli, kto go wie? Przybysz, cudzoziemiec, kto go przeniknie? Może ty? — zakończył szydersko. — Pisz, jakem ci powiedział.

Ujbanczyk podrapał się w głowę, pomyślał, kazał sobie wszystko jeszcze raz powtórzyć, poczem umoczył pióro, pochylił kędzierzawą czuprynę i, zwracając twarz, to jednym, to drugim bokiem do papieru, zaczął pisać. Litery kreślił starannie jedna za


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
scandjvutmp16201 314 on w Afryce wielożeństwu i wyuzdanej Iubieżności, co bywa nie-przezwycięloną p
scandjvutmp16e01 184 On Król a w ko - lo lud się doń ci - sn.^ł. Upalne słońce dokucza żarem. Na us
scandjvutmp27901 —    Mamo, on rozumie i... nie jest rudy... —    Wię
scandjvutmpae01 167 jak u Nubijan, nie ma w zwyczaju półkastracyi; z tem wszystkiem jednak jest on
scandjvutmpcd01 173 On jeden tylko śmierć przewiduje; nie dręczą się nią bynajmniej zwierzęta, któr
scandjvutmp14701 1 A tak przed ołtarz Twój wnijdę, Panie, Coś pociechą mej młodości, Lutnia ma nuci
scandjvutmp1e601 477 on w powszechne życie wieczności. Dwie wielkie drogi otwarte są na-ówczas prze
scandjvutmp2c101 —    Czego on chce? On do ciebie pije... Przedtym co innego ga
Skarga P Żywoty świętych pańskich10 04 Zaprawdę powiadam ci, nie wynijdziesz stamtąd, a7. oddasz
•    zwróć koledze uwagę spokojnym głosem, że ma Ci nie przeszkadzać; •
39 Prof. L. Nehrebecki nie tylko ich przełożonym, wychowawcą i nauczycielem, był także ich przyjacie
IMG39 (3) 50 wysiłek nie dający się pogodzić z wygodnym życiem. Były to akurat cechy etyczne całkie
IMGd72 w ruch. Powołuje do tego swoje „organa” •— mętów bożych. Ludzie ci nie mają żadnych ofic
Instr (2) Pil Lii f-o/l 05 C5 191 ii 39    1//    61 Ci
page0047 R. LIV. O poznaniu aniołów 39 nego, który nie ma czynności, dopiero gdy zostanie sprow
scandjvutmp10f01 39 t Kościołem my ob-cho-dzi-my rów wial-bi - mj. GLORIA. Chwała Bogu bądź naszemu
scandjvutmp11c01 i stanął naprzeciw okólnika, a nie widząc ludzi, któ rzy się znowu pochowali za pł
scandjvutmp16e01 326 człowieka? o tćm nie można nabrać przekonania z samej historyi naturalnej. Jeż

więcej podobnych podstron