160
ków. Stąd owe kobiece rządy u Algonków, Hurronów, Irokiezów, a w naszych czasach u ludyjan na północno-zachodnich pobrzeżach Afryki. Dawni Bretenowie poprzestawali na jednćj zonie, równie jak dzicy w północnej Ameryce; w dzisiejszych czasach, w królestwie Nepaul, w środkowćj Azyi Newarsowie, ludzie tatarskiego plemienia, mają zwykle po jednój zonie na dwóch mężów.
Im większe jest barbarzyństwo ludu jakiego, tćm większe mają nań wpływ kobićty. Patrzmy tylko na owych srogich ludożerców, mówią, ze ich kobiety większą okazują zapalczywość w zemście niż mężczyźni; usiłują one napawać swe dzieci przy piersi tym okrutnym zwyczajem, gdyż dają im wysysać krew z wojennych jeńców; tak to słabość w nienawiści łączy się z okrucieństwem, a budzi politowanie w miłości.
Ze na całej ziemi, mężczyzna silniejszy jest od kobićty, nie idzie stąd, iżby natura oddala wyłącznie mocniejszemu prawo nad słabszym. Miłość jest panowaniem kobiety; przez nię to kobieta staje się najwyższym sędzią swego zwycięzcy; zachowując sobie prawo być zwyciężoną, zwycięża go swą słabością, oburzyłaby go swą siłą; a gdy zdaje się ustępować, czyni to dla tego, aby z większą potem panowała władzą. Jćj łagodność stanowi całą jej siłę; a wdzięki całą są jej sławą; są to drogie klejnoty, któremi natura chciała ją ozdobić w całej wspaniałości.
Taki jest prawdziwy, naturalny stosunek między płciami. Oddalić więc trzeba ową niedorzeczną myśl, która między barbarzyńcami tylko wylądz się mogła, że kobićta do rodu ludzkiego nie należy (1). Skutek to poniżenia, w którćm zawsze na Wschodzie utrzymywano kobiety, że Koran przyznaje tak wielką władzę mężczyźnie nad kobietą, i że wyklucza ją z raju. Lecz kobićta równie jest doskonała jak mężczyzua, a natura nie była niesprawiedliwą dla jednój płci ze szkodą drugiej.
(1) Mullera homines non me, Dyssert. bezimienna Acidalijusza, a o której nie wspomnielibyśmy, gdyby nie była roztrząaaną z całą rozwagą na koncylijum w Macon, jak świadczy Grzegorz de Toari.