176
niepogodą i upałem słońca. A wreszcie rośliny i zwierzęta najmnićj. odziane siercią lub włosami, mieszkają w ciepłych klimatach, jak widzimy w Gwinei psy, kozy, sępy, z których znaczna część sierci lub pierzy opada, kiedy przeciwnie wszystkie zwierzęta zamieszkujące zimne, przybiegunowe klimaty gęstem pokrywają się runem sierci, włosów, wełny lub pierzy.
Ani wątpień, ze człowiek z natury przeznaczony jest dożycia w ciepłych, gorących klimatach między zwrotnikami, podobnie jak małpy jego współziomki, a to z przyczyny jego nagości, jego prawdziwie zbożożywnego i wszystko-zywnego zwyczaju; lecz ponieważ giętka natura naszćj organizacyi pozwoliła nam stać się kosmopolitami, trzeba więc było chwycić się użytku ognia i odzieży w zimnych klimatach.
§1.0 stosunkach między odziezą a klimatami, i pokarmami rodu ludzkiego. Przypatrzywszy się człowiekowi na całej kuli ziemskiej, zobaczymy, że tćm^mftfej okrywa się ciepłą odzieżą i więcej pożywa mięsnych pokarmów, im bardziej zbliża się do okolic przybiegunowycli, a przeciwnie tćm mnićj i delikatuiejszemi osłania się roślinnemi tkaninami, im bardziej zbliża się do gorącego pasa ziemi.
I tak mieszkaniec zimnych krajów potrzebuje zwierzęcej odzieży, jak również żywić się musi pokarmami zwierzęcemi; przeciwnie człowiek zamieszkujący ciepłe okolice woli lekką cienką odzież jako też po większej części pokarmy roślinne, które dla niego w tych klimatach są dogodniejsze. Przyczyną tego jest, ta prawda, że rośliny miarkują lub ochładzają ciepło żywotne, kiedy tymczasem zwierzęce, mięsne pokarmy rozgrzewają i powiększają dzielność funkcyi ciała. Różniej między stanem temperatury w zimie i w le-cie powodują nas także do zmiany pokarmów odpowiednich tym porom roku , podobnież innej używamy odzieży w Iecie a inną nosimy w zimie.
Pojmujemy łatwo, że jeżeli człowiek przybiegunowy żywi się i odziew a wyłącznie istotami zwierzęcemi, a zaś mieszkaniec pod-równikowy odziewa się i żywi prawie samemi płodami roślinnemi, tedy mieszkający w innych klimatach ludzie używać będą roślinnych