415
jako nieodzownego żywiołu dia udoskonalenia ludzkiego rozumu. Ale ponieważ za pomocą tegoż rozumu przekonywamy się jak szkodliwe są nadużycia naszćj żądzy, natura więc dala człowiekowi władzę mądrości, czyli dała mu zdolność zwyciężania się własną zasługą, a nie swoją ograniczoną konstytucyją, jak zwierzęta samym tylko rządzące się instynktem. Stąd wykazuje się prawdziwy zamiar Stwórcy względem ostatecznego do panowania nad zwierzętami przeznaczonego rodu: trzymać się bowiem drogi cnoty, jest to dopełniać najdoskonalszego prawa naszego przeznaczenia na tym świecie.
Potrzeb a więc było, śmiało rzec można, aby człowiek był naj-chorobliwszym 'te wszystkich zwierząt, z tego bowiem samego wynika doskonałość jego rozumu i delikatność jego nerwowćj czułości. Dla tego niemal sam człowiek wystawiony bywa na najwię-V ksze choroby nerwowe. Żaden zwierz nie dostaje głupowatego pomięszania zmysłów, manii, faypokondryi: jeżeli nie traci rozumu to dia tego, że go nie ma; i z tych samych pobudek pow iedziano, że żaden wielki genijusz nie był bez jakićjś miarki głupstwa. Dla tego hypokondryja, hysteryja, melanchoiija, wszystkie te słabości zależące od wielkiego nerwu sympatycznego, nadmiar żywości, czułości, przenoszą się do nerwowego układu zewnętrznego życia, czyli w obręb działań mózgu. Stąd to pochodzi, że osoby temi chorobami dotknięte, czyto z natury, czy z przyczyny natężonych prac umysłowych, bywają w ogólności tern dowcipniejsze, tćm czulsze, czyli zdolniejsze do wszelkich zewnętrznych wrażeń i podleglejsze spazmatycznym sympatyjem, im wnętrzne ich organy są słabsze, im trudnićj odbywa się trawienie. Słowem kto wiele żyje zewnątrz, ten słabszym jest wewnątrz, a sposób odzyskania zdrowia zależeć będzie na tćm, aby powrócić do zwierzęcego życia, aby lepiej trawić, aby mnićj myślćć i mnićj czuć.
To, co się dzieje w powolnej nerwowćj gorączce Huxhama, czy to dzieci mających krzywicę, czy ludzi dorosłych, niszczących się v lelkiemi pracami umysłowemi lub fizycznemi, również dowodzi ile to zwiększa się w nas czułość układu mózgowego kosztem wewnętrznego, czyli siły nasze naprawiającego życia.
Dla tych samych przyczyn łatwo każdy osądzi, że obłąkanie
Virej. Biat. Nat., 2'om 1. 55