WA308�7 II5947 NAUKA O LUDACH360 I

344

rana, stanowiąca znamię takiego posła, nie zarośnie zupełnie *): Że wreszcie tegocześni Australczycy do podniesienia się na wyższy stopień kultury zupełnie byli uzdolnieni, uczy tego doświadczenie w krainie królowej i Nowej połud. Walii, gdzie wiele krajowców szybko i dobrze po angielsku mówić się nauczyło, w muzyce i malarstwie znaczne postępy objawiło, na jeźdźców 'śmiałych i zwinnych się wykształciło i na pasterzy wskutek swego nadzwyczajnego uzdolnienia do radzenia sobie w zaroślach zdolnięiszemi od Europejczyków się okazało, tak że można było z nich bardzo skuteczną straż bezpieczeństwa dla odległych pastwisk sobie wytworzyć.

•Jeżeli jednak pomimo to wszystko się me uszlachetnili i na wyższy stopień kultury nie wznieśli, przyczyną tego jest po większej części znaczna odległość ich ziemi, utrudniająca wszelki związek z inne-mi ludami. Mieszkańcy półwyspu Karpentaria. ocknęli się tedy naj-pierwsi pod wpływem napływających Papuanów, i oddziaływali z swej strony pomyślnie na swych południowych sąsiadów; to się też według Angas'a ²) wszystkie nowsze ludowe pieśni i tańce na wschodniem wybrzeżu od północy ku południowi rozprzestrzeniały. Jedno, co Au-stralczyków tak głęboko poniża, to zupełna nieznajomość rolnictwa, chociaż nie byli właściwie nigdy ściśle żeglarskim ludem, jak np. Es-kimosy lub ludy z ziemi ognikowej, Musieli więc poprzestawiać na zdobyczy polowania, na plonie rybołówstwa i zbiorze muszli, oraz na pierwiastkach pożywnych dziko rosnących korzeni. Przy takiej zawisłości od codziennego dobytku człowiek nie uczuwa jeszcze wstrętu do takiego zimnych płazów⁷ i robactwa, jak gąsienice, jaszczurki mrówki, robaki i id. Będąc wyłącznie myśliwemi byliby się bez łuku i strzał nawet przy pomocy deszczułki rzutowej na częste niepowodzenie narazili, gdyby się zwykle do użycia tak heroicznego środka, jak pożar trawy, w celu napędzenia zwierzyny nie byli uciekali. Polowanie zmuszało ich zaś do częstej zmiany siedziby. Gdy kałuże i wylewy po ostatniej porze deszczowej wysychać zaczynają, są oni zmuszeni opuszczać sw^Te dawne schronienia i owe dobrze znane miejscowości wystukiwać, gdzie w kotlinach przyrodzonych woda ciągle jeszcze się utrzymuje. Właściwie mówiąc, to charakter stepowy stałego lądu jest zapewne przyczyną, że krajowcy nawet od myśli o rolnictwie zostali odstraszeni.

M Browne, w Petermanns Mittheilurgen 1856, str. 449., *) Australia and Kew Zealand. T, II. str. 216.

http://rcin.org.pl