16
wiadomą przyczynę, toby wszyscy geologowie, botanicy i zoologowie, chętnie ze szkołą wielkiego Anglika się połączyli. Lecz on nie poprzestaje na tern orzeczeniu, jeno sądzi, że jest w stanie wyjaśnić nam cały bieg tej sprawy ijćj konieczność. Według jego nauki przelewają rodzice wszystkie swoje znamiona sposobem dziedzicznym na swe potomstwo z nieznacznemi jedynie różnicami, tak że to potomstwo wprawdzie do rodziców jest całkiem podobne, jednakże w nieskończenie małej drobnostce, będącej dla niego użyteczną, obojętną, albo nawet szkodliwą, od nich odstępuje. Zboczenie szkodliwe poprowadzi do zagłady wyposażonego niem jestestwa, obojętne nie ma widoku stać się trwałem, tylko jedno użyteczne staje się w dalszym ciągu źródłem przemiany jestestwa. Przez nieprzerwane gromadzenie się takich początkowo mało znaczących drobiazgów mogą one w ciągu poważnej przestrzeni czasu wzróść w końcu aż do różnicy gatunkowej. Przez to wytwarzanie coraz to nowszych postaci ocenia, spraw7 -dza i prostuje się niejako twórcza przyroda sama; gdy bowiem każda jednostka czyli każda para rodziców daleko więcej potomstwa wydać jest wstanie, aniżeli na ziemi w7yżyć może ’), to pomiędzy potomstwem jednego gatunku jako też pomiędzy przedstawicielami rozmaitych gatunków wszczyna się walka o byt, w której silniejsi zapaśnicy nad mniej pomyślnie wyposażonemi górę biorą i ich wytępiają, Przez takie nieustanne tępienie wątlejszych współtowarzyszy gatunku i nieprzerwane dziedziczenie użytecznych odmian następuje nieznacznie zupełna zmiana postaci. Jądro i nowTość Darwinowskiej nauki leży właśnie wt tym tylko wTyborze hodowczyni, który sama przyroda uskutecznia. Dla tego też Naegeli nazwał słusznie tę całą sprawę przemiany gatunku postępowaniem użyteczniościowem. Gdy zapał i uwielbienie tego nowego pomysłu zimńiejszćj rozwadze ustąpiły, zaczęło się coraz bardziej okazywać, że taki kodo węzy wybór na podstawie zasad użyteczności nie zawsze mógł mieć miejsce, Wytworzenie się nowych a przetworzenie dawniejszych organów wymagało z pewnością długich czasów, w ciągu których niegotowe jeszcze narzędzie jeżeli nie było wprost szkodliwem, to przynajmniej bez korzyści w w7alce o byt pozostawać musiało. Okazało się dalej,
D Itak zauważy} niedawno Burggrave, profesor Akademii leśniczej w Miinden, że brzoza o pniu 0, 5 metra średnicy, wydaje co rok do 30 milionów ziarnek nasienia, które podczas suchych burzy jesiennych wiatrem aż do najodleglejszych granic Niemiec mogą być zaniesione. Abhandlungen des naturwissenschaft-lichen Yereins in Bremen. T. III, zesz. II Bremen 1872 r. str. 223.