42
ludzkiej. W tyui szczęśliwym przywileju mają mniej lub więcej udziału zwierzęta z tych okolic pochodzące; domowe bowiem gatunki zwierząt, które człowiek wodzi z sobą po całej kuli ziemskiej, juz to jako użytecznemu doprać pomocniki, lub uiewolniki jego losu, już jako wierne przyjacioły i stołowniki, pies i kot, koń, wół, osieł, owca, koza, a nawet Świnia, kura, kaczka, i t. d. wszystko to są pierwotne mieszkańcy umiarkowanych klimatów wysokićj Azyi; wykazał to Pallas, że one tam do dziś dnia jeszcze dziko żyją. Nie chciała natura wzbraniać także gorącym lub bardzo zimnym klimatom dobrodziejstwa, jakie czynią te powolne i wierne sługi rodowi ludzkiemu: renifera darowała mieszkańcom około północnego bieguna i przedala im jeszcze wielkiego psa; Arabów, Beduiuów i Maurów obdarzyła wielbłądem, tyle wstrzeuiiężiiwera na pustyniach zwierzęciem; Peruwijauie otrzymali lamę i wigonia, aby się mogli drapać po Kordylijerach; nawet kolosalnego słonia przeznaczyła dla ludyjan, ale nie nauczyły się te zwierzęta, żyć i znosić niewoli za obrębem swój oczyzny, ani dochowywać przyjaźni dla swego pana aż do ostatnich krańców ziemi, jak to uczynił pies, jedyny przykład niezachwianej wierności po całój kuli ziemskiej.
Z tem wszystkiem pies, ten kosmopolita, przyjaciel człowieka, w zimnym sybirskim klimacie odziewa się długo-włosem, wełni-stem futrem, staje się prawie nagi i przybiera jak Murzyn czarniawą skórę w Afryce, jak to widzimy na psach tureckich. Przeciwnie człowiek goły jest we wszystkich okolicach na ziemi, i zdaje się, że pierwotnie przeznaczyła mu natura na mieszkauie gorące, między-zwrotnikowe niebo. YV istocie, kiedy zważymy, ze według naszej organizacyi, należemy do naturalnćj familii naczelnych (primales, L.) czyli do małp, między czworouożnemi zwierzętami; że pierwiastkowe zwyczaje Murzyna wielce są podobne do zwyczajów tych zwierząt (mianowicie do orangutanów i małp bezogoniastych),i że on szczególniej lubi żywić się owocami; że nasze dzieciństwo pozostawione swemu wrodzonemu instynktowi i gustowi, wielce się zbliża do obyczajów i do igraszek tych zwierząt, przyznać powinniśmy, że pierwotną kolóbką rodu ludzkiego były owe szczęśliwe okolice Azyi i Afryki, gdzie podania niedoścignionćj pamięcią starożytności, naznaczają im siedlisko w pierwszych wiekach naszego istnienia.