389
rząt przeżuwających mających właściwe, wydrążone rogi, jako to gazelle, antylopy, lubią zamieszkiwać skały i wzgórza w Afryce i w Azyi, gdzie polowane dostarczają przyjemnego pożywienia. Tatarzyn je mięso końskie, a Islandczyk zajada wieloryba lub delfina , kiedy tymczasem Arab obywa się inlćkiem samicy wielbłąda i daktylami ze swój palmy; zgłodniały na pustyni Maur zjada szarańczę, albo przestaje na gumie swych akacyj, lub wreszcie na kilku szczyptach mąki kuzkuz
Dla całćj południowej Azyi głównćm jest pożywieniem ryż; ta jedna trawiasta roślina żywi największą cześć ludzi na ziemi; mniej utrzymuje się ich zbożem. Murzyna, Etyjopejczyka głównym jest pokarmem proso I dura, a południowy Amerykanin uprawia sobie kukuruzę. Afrykanie białej rasy i w ogólności zamieszkali nad brzegami Śródziemnego morza żywią się daktylami, figami i owocem rośliny lotos (I). Malajczycy pożywają sago i owoc drzewa chlebowego. Prawie wszystkie ludy nadmorskie, które bywają nader mnogie, są rybożywne. Europejczycy żywią się głownie zbożem, którego uprawa wymagając podziału gruntów, stałych własności, ustawicznych starań, staje się najgłówniejszą przyczyną cywilizacyi. Eskimowie, Samojedy, Kamczadale żyją rybami i mięsem. Kafrowie, Hottentoci są koczowniczemi pasterzami, które się żywią mlekiem, podobnie jak większa część Arabów, Beduinów. Mongołowie i Kał-mucy jedzą końskie mięso, częstokroć wcale surowe, lub nieco skruszałe, a popijają mleko od swych klaczy, niekiedy krwi do niego przymięszawszy. Wszyscy dzicy mieszkańcy pólocnćj Ameryki są myśliwi, łowcy. Persowie, Egipcyjanie jedzą daktyle i kawony; Arabowie Iewantscy, utrzymują się figami; kasztany i żołędź gatunku dębu guerens bellota pożywieniem są wielu południowych Europejczyków. Kalifornijanie przestają na owocu nopalu czyli kaklu-su i palmy seie; Brazylijanom służy owoc drzewa mahoniu; Peru-wijanie i Meksykanie pożywają kassawę, bataty, ignamy, i t. d. Ablssyriczykom daje pożywienie nasienie sezam; Chingulom nasienie grzebienicy, cynosurut coracanus, Linn. i t. d. W Afryce kupuje się za 20 franków, ośmset funtów prosa lub kuzkuz, co wystarczy na cały rok na pożywienie dla jednego niewolnika, gdyż nic mu
(1) Zitiphul lotui, DeifonUinei.