Sergo: śmierć „bolszewika doskonałego' 205
naszym sztandarem. Stalin jest naszą wolą. Stalin jest naszym zwycięstwem”. Kraj zalała fala nienawiści, strachu i żądzy krwi. Maria Swanidze napisała w dzienniku, że nikczemność Radka przekraczała wszelkie wyobrażenia. Te moralne potwoiy zasłużyły na swój los [...]. Jak mogliśmy tak ślepo ufać tej bandzie szubrawców?
Dzisiaj trudno uwierzyć, by w każdej prawie fabryce i na każdej linii kolejowej trockistowscy terroryści, którym udało się wkręcić do dyrekcji, dokonywali aktów sabotażu, ale w radzieckim przemyśle zdarzało się mnóstwo błędów i wypadków, spowodowanych złym zarządzaniem i karkołomnym tempem Planu Pięcioletniego. W jednym tylko 1934 roku doszło do 62 000 wypadków na kolei! Jak to było możliwe w idealnym ustroju? Błędy tłumaczono więc obecnością wrogów wśród skorumpowanej elity. Aresztowania sabotażystów i szkodników w zakładach przemysłowych i na kolei zataczały coraz szersze kręgi. Podwładni Sergo i Kaganowicza znów znaleźli się na celowniku.1
Stalin starannie przygotowywał się do plenum, które miało zapoczątkować terror przeciwko samej partii. 31 stycznia Politbiuro poleciło dwóm komisarzom przemysłu omówić kwestię szkodnictwa w podległych im resortach. Stalin przejrzał ich referaty. Sergo zgodził się, że szkodników należało powstrzymać, ale chciał powiedzieć, iż teraz, kiedy ich aresztowano, czas wrócić do normalności. Stalin dopisał ze złością na referacie: Przytoczyć fakty: które gałęzie są dotknięte sabotażem i w jaki sposób są dotknięte. Kiedy się spotkali, Ordżonikidze zdawał się zgadzać, ale po cichu wysłał do regionów zaufanych współpracowników, aby zbadali, czy NKWD nie fabrykuje spraw: było to otwarte wyzwanie rzucone Stalinowi.
Chory Sergo zdawał sobie sprawę, że przepaść pomiędzy nim a Stalinem się pogłębia. Stanął w obliczu zerwania z partią, której poświęcił całe życie.
- Nie rozumiem, dlaczego Stalin mi nie ufa - wyznał Mikojanowi, prawdopodobnie podczas nocnej przechadzki wokół ośnieżonego Kremla. - Jestem wobec niego całkowicie lojalny, nie chcę z nim walczyć. Ogromną rolę odgrywają w tym intrygi Berii: udziela Stalinowi fałszywych informacji, lecz Stalin mu ufa.
Obaj, wedle słów Mikojana, zastanawiali się, „co dzieje się ze Stalinem, jak można wsadzać uczciwych ludzi do więzienia, a potem rozstrzeliwać ich za sabotaż”.
- Stalin wziął się za złą rzecz - powiedział Sergo. - Zawsze byłem jego bliskim przyjacielem. Ufałem mu, a on ufał mnie. A teraz nie mogę już z nim pracować, popełnię samobójstwo.
Mikojan odparł, że samobójstwo niczego nie rozwiąże, ale samobójstwa zdarzały się teraz często. 17 lutego Sergo i Stalin kłócili się przez kilka godzin.