ROZDZIAŁ
i'NICT\V(
533
a przypuszczenie, jakoby stodoła powstała przez nakrycie dachem całej przestrzeni, obejmującej dawne otwarte klepisko wraz z otacza-jącemi je stertami żyta, jest nieprawdopodobne. Raczej właśnie (po-równ. § 550) sądzić należy, że mamy tu przed sobą pradawne domostwo mieszkalne, użyte początkowo do przechowywania zapasów zboża i słomy, a do którego zczasem, powiększając je odpowiednio, przoniesiono i klepisko. Że stodoły były to pierwotnie budowle mieszkalne, za tern przemawiają m. i. tak zwane ruszty, znajdujące się wewnątrz nad środkiem budynku, a dokładnie odpowiadające żerdziom i kratom nadogniskowym.
Jeśli zresztą chodzi o wysoko rozwinięty typ stodoły trójdzielnej na sochach lub krokwiach z klepiskiem pośrodku i dwoma sąsie-kami po bokach, jednem słowem o typ, określony przez nas wyżej jako panujący na rozległych terytorjach Słowiańszczyzny zachodniej oraz na znacznych połaciach Rusi (§ 548), to pamiętać należy, że zupełnie identyczne budowle znały oddawna Niemcy. Na Niemcy również, jako na punkt wyjścia, wskazywałaby zachodnio-słowiańska nazwa obchodzącego nas budynku: stodoła; jest ona bowiem powtórzeniem górnoniemieckiej stadeł, dobrze znanej Bawarom i Alemanom. Przypomnijmy, że i konstrukcja na sochę, — dziś w stodołach północno-słowiańskich coraz bardziej zanikająca, bo zastępowana przez konstrukcję na krokwie, ale niegdyś, jak za tem przemawiają wskazówki etnogeografji, specjalnie charakteryzująca omawiany tu typ stodoły,— jest właśnie Bawarom i Alemanom od dawna właściwą. Wszak nawet swoje domy mieszkalne budują oni poczęści w ten sposób. Najprawdopodobniej więc, a nawet niemal napewno, stodołę trójdzielną z sąsie-kami po bokach i rusztami nad klepiskiem otrzymali Słowianie północni od Niemców, i to od południowych. Wcale to jednak nie dowodzi, aby dopiero wraz z tą stodołą zapoznali się z konstrukcją na ślemię, sochy i klucze. Wiemy już (§ 493), że tę musieli znać oddawna.
552. Północny wschód Słowiańszczyzny, podobnie jak Bałtowie, zachodni i wschodni Finowie oraz Czuwasze, przechował do dziś dnia osieć i łaźnię — zabytki architektoniczne dawniej niewątpliwie bardziej rozpowszechnione. Osieć omówiliśmy już na innem miejscu (§ 204); tu rozpatrzymy nieco t>liżej łaźnię. Choć jej geneza nie jest jeszcze dostatecznie wyjaśniona, jednak i to, co już o niej wiemy, rzuci nam dużo światła na pewne związki kulturalne oraz na ewolucję chaty mieszkalnej. Dziś łaźnia znana jest pod tą nazwą ludowi w znacznej części Białorusi oraz na południowej i zachodniej Wielkorusi. Nazwa ta przechowała wspomnienie o dawnej ziemiance. Jakoż w Bersztach w Grodzieńskiem opowiadano mi, że przed laty niektórzy mieszkańcy tej wsi mieli łaźnie (łazńa), całkowicie wykopane w ziemi. To samo powtarza się podobno gdzie indziej na północnej Rusi. Zgadza się z tem; iż na Wielkorusi zejście do jamy osieci