klszesz015

klszesz015



ROZDZIAŁ 13. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA LUDU    739

ćeb5 róbicsa. Apómniuśyś, pad u maje §: kudyż naśym fi&dnym kaTńdnikam vałaćóbńikam i veśelnikam da i cerkóunym peśMnikam da jętych bożych peućych. Horę tólki sto mało chto ćńmić jótaje cuda (Mnie się zdaje, że nie ma cudniejszej pory, jak świtanie na wiosnę w lesie, kiedy rozśpiewają się wszystkie ptaki1; tak ci się cudnie zrobi, że czasami nie wiesz, gdzie jesteś i co się dokoła ciebie dzieje. Przecknąwszy się, pomyślisz: gdzie to naszym kolędnikom, włóczebnikom 2 i weselnikorn, a nawet i cerkiewnym piewcom, do tych bożych śpiewaków! Bieda tylko, że mało kto rozumie te cuda)“. I tu więc, jak w przykładzie Iwanickiego, ostro zaznacza się (w ostatnim zdaniu cytaty) wielka rola indywidualnych predyspozycji. Mniejszy stopień wrażliwości na piękno przyrody można oczywiście spotkać znacznie częściej; nieraz też słyszymy od polskich i ruskich włościan o „wesołych" (czytaj „pięknych") okolicach, gajach, wodach, zapachach itp. (por. str. 87); niekiedy przy tym opowiadanie wieśniaka zdradza nam wyraźnie, w czym on widzi ową „wesołość" (tzn. „piękno"). Tak np. wiosną r. 1932 na jednej z wycieczek rozmawiałem przygodnie z 40-letnim chłopem z Ryczowa (pod Zatorem. SW od Krakowa); w toku pogawędki ściśle etnograficznej mój rozmówca zupełnie samorzutnie zboczył do wspomnień o cudzych stronach i m. i. opowiedział, jak to „wesoło" jest w górach nad Skawą. Z łatwością dostrzegłem, że (obok górskiego powietrza, którego „siłę" z przejęciem zachwalał3 4) największe wrażenie uczynił na nim widok wąskiej jasnej wstęgi rzeki Skawy, widzianej w pogodny dzień z „wircha"1; opowiadał bowiem z naiwną prostotą, jak to w niej (Skawie) „sieje się5 siwa6 woda", jak maleńką zdaje się być ta rzeka z wirchów, choć przecież w rzeczywistości jest szeroka na kilkadziesiąt kroków itp. Wyżej napomknięto już, że żywa dodatnia uczuciowa reakcja na widok tęczy (ob. tu i § 379) obserwowana u ludu w niektórych krajach słowiańskich, również zdaje się brać początek w wrażeniach estetycznych; podobnież — choć niezbędne są tu dokładne badania — śmiało można przypuszczać, że i uczuciowe reakcje na widok wschodzącego słońca (§§ 354 sq.), albo np. „żywego ognia", ukazującego się przed oczekującymi wieśniakami (§ 406), są w pewnej mierze przeżyciami estetycznymi; oczywiście są takimi nie dla wszystkich widzów; a i dla wybranych — nie w jednakowym stop-

47*

1

   O owym śpiewie ptaków na świtaniu często słyszymy od wieśniaków, opisujących swe wrażenia.

2

   Ob. część III.

3

s Wrażliwość na odmienne „powietrze* jest pospolita u ludu (przez „powie

4

trze" należy tu zresztą rozumieć m. i. i ciśnienie atmosferyczne).

5

1 Wirch — 'góra, wierzchołek’.

6

i Siać się — 'lśnić, świecić się, błyszczeć (o rzece itp.)’.    6 Niebieska.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klszesz011 735 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA LUDU kiewicza (porówn. cz. I str. VI) *. Spędzając
klszesz024 759 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA LUDU źródło, w którego ruchliwym wnętrzu wszczyna
3klszesz004 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA LUDU    749 to patrzy, ten rozumu nie
3klszesz010 755 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA LUDU w tył1 i zaczął śpiewać. Powoli odmieniała s
klszesz013 737 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA do nich i o tym, co sam widzi i słyszy w przyrodzi
klszesz017 741 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA Oj, vyzvoły, Boże, nas vsich, bidnych nevolnykiv z
klszesz019 743 ROZDZIAŁ 12. WRAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA 601. Co do wrażliwości włościan słowiańskich na pi
3klszesz ROZDZIAŁ 12. WRAŻLI ESTETYCZNA 745 selnego. Niezależnie od tego pamiętać należy, że i niekt
klszesz010 734 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA wielką skalę wahań co do stopnia wrażliwości estetycznej
3klszesz006 ROZDZIAŁ ŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA LUDU 751 albo do lasu, i tam zaprawiają się w początkach gry

więcej podobnych podstron